Damian Ratajczak to kolejny świetny wychowanek Unii Leszno, który wyszedł spod skrzydeł Romana Jankowskiego. Po ostatniej rundzie DMPJ 18-latek zgodził się na krótki wywiad dla redakcji speedwaynews.
Problemem wciąż starty
Damian Ratajczak wszedł w PGE Ekstraligę z przytupem jako 16-latek. Z czasem okazało się, że zawodnik ma problem w postaci startów, na których często zostaję za rywalami co przy mocnej obsadzie biegu uniemożliwia rywalizację. Podczas 2. ćwierćfinału DMPJ grupy I w Lesznie Damian wystąpił w czterech biegach. 18-latek zdobył 10 punktów i dwa razy musiał oglądać plecy swoich rywali. Zapytany o to czego zabrakło, aby dzisiaj ukończyć zawody z kompletem punktów junior Unii Leszno jasno podkreślił, że jego starty nie były na odpowiednim poziomie.
– Zabrakło dobrych startów z mojej strony. Byłem szybki na trasie, ale no powtarzam to jak mantę, że mam te starty słabe i to jest prawda. Cały czas nad tym pracuję, doszliśmy teraz do nowych wniosków. Na treningach wygląda to coraz lepiej. Muszę być cierpliwy, monotonnie pracować. Wierzę w to i wiem, że kiedyś nadejdzie ten dzień, gdzie będę te starty wygrywał i nie będzie to moja pięta Achillesowa. – wyznał 18-latek.
Nadchodzą ćwierćfinały
Wiadome jest już to, że w ćwierćfinale Unia Leszno będzie mierzyć się ze Betard Spartą. Leszczynianie jako jedyna drużyna do tej pory powstrzymała nie pokonaną wcześniej drużynę z Wrocławia. Podopieczni Piotra Barona dokonali tego podczas meczu 12. kolejki PGE Ekstraligi na własnym obiekcie. Drużynie z Leszna znowu przyjdzie stawić czoło wrocławianom. Zapytaliśmy Damiana Ratajczaka o to czy ma dla niego znaczenie z kim pojedzie w fazie play-off.
– Myślę, że nie ma co patrzeć i kalkulować. Jeśli gdzieś przejdziesz dalej to wiadomo, że trafisz na coraz cięższych rywali. Trzeba jechać tam gdzie pokażę nam tabela i nastawimy się bardzo pozytywnie. Nie ma co kalkulować tak jak media spekulują, że lepiej by było tu czy tu. To jest tylko sport i wszystko jest możliwe. – powiedział szczerze Damian Ratajczak.
Nie przywiązuję uwagi do średniej
Damian Ratajczak ma za sobą dwa sezony w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ten debiutancki wciąż do tej pory jest tym najlepszym pod względem średniej. 16-letni wtedy junior Unii Leszno ukończył sezon posiadając 1,245 punktu na bieg. Rok później było trochę gorzej, ponieważ statystyka to wyniosła 1,133. Sezon 2023 jest natomiast po środku pod tym względem dla 18-latka. Młodzieżowiec Fogo Unii Leszno posiada na ten moment średnią na poziomie 1,151. Zapytaliśmy więc Damiana czy przywiązuję on uwagę do tych danych.
– Staram się nie zbyt do takich rzeczy przywiązywać uwagi. Gdzieś wśród tych celów przed sezonem sobie wyznaczam, że chciałbym tą średnią poprawić. Natomiast podczas ligi tam sobie czasami spojrzę, ale nie napinam się, że o muszę tą średnią podnieść, bo w poprzednich latach było tak i tak. Zostało mi tylko ciągle ciężko pracować zwłaszcza nad tymi startami. Myślę natomiast, że średnia jest przyzwoita, gdzieś koło 60 punktów tam mam w Ekstralidze w tym sezonie. Wydaję mi się, że jak na 18-latka nie jest to zły wynik.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!