Redakcja speedwaynews.pl podsumowuje trzynastą kolejkę Nice 1. Ligi Żużlowej. Poniższe zestawienie zawiera żużlowców, którzy naszym zdaniem najbardziej zawiedli swoich kibiców. Co ważne, siedmiu zawodników zostało wybranych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na pozycjach 1-5 musi zatem widnieć przynajmniej dwóch polskich (lub łotewskich reprezentujących Daugavpils) seniorów, a pod numerami 6 i 7 znajdują się krajowi młodzieżowcy. Zapraszamy do lektury i kulturalnej dyskusji na ten temat w komentarzach!
1. Andriej Kudriaszow (Car Gwarant Start Gniezno) (0,1*,3,0) 4+1 [1 raz nad kreską/2. raz pod kreską]
Drugi raz z rzędu Andriej Kudriaszow zastąpił w czerwono-czarnych barwach Olivera Berntzona. O ile za pierwszym razem wydawało się, że Rosjanin będzie wystarczająco skuteczny, by zagościć w składzie na dłużej, o tyle w drugim spotkaniu był najsłabszym seniorem w talii Rafaela Wojciechowskiego. Jedna trójka może sugerować coś innego, ale występ Kudriaszowa był poza tym epizodem po prostu nijaki. A sam wyścig dziewiąty nie do końca oddaje realia niedzielnego meczu – ostatecznie wtedy jedynej porażki doznał Sam Masters.
2. Kai Huckenbeck (Orzeł Łódź) (0,0,2*,0) 2+1 [0/3]
Również zaledwie jeden wyścig wyszedł w ten weekend Kaiowi Huckenbeckowi. Niemiec, który jeszcze w ubiegłym sezonie startował w PGE Ekstralidze, przez Orła Łódź kontraktowany był jako lider, ale niewiele z tego wyniknęło. Średnia 1,545 pkt/bieg świadczy o tym doskonale. Efekt jest taki, że klub Witolda Skrzydlewskiego może się powoli szykować na baraże o utrzymanie w Nice 1. Lidze Żużlowej. Mógłby je uniknąć, gdyby ograł PGG ROW Rybnik. Ale nie ograł, bo zabrakło przynajmniej jeszcze jednego ogniwa. Na przykład Kaia Huckenbecka…
3. Tomasz Gapiński (Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.) (2*,2*,0,0,1) 5+2 [3/1]
Podczas niedzielnych derbów Wielkopolski oglądaliśmy właściwie dwóch Tomaszów Gapińskich. Pierwszy – wyjechał na tor w dwóch początkowych seriach startów i dwukrotnie dojechał do mety za plecami Sama Mastersa, gwarantując Arged Malesa TŻ Ostrovii podwójne zwycięstwa. Drugi – nie pokonał choćby jednego rywala. Dwa zera, a później jedynka przy porażce 1:5. Beniaminek Nice 1. Ligi Żużlowej mógł nawet ten mecz wygrać, ale zabrakło wsparcia lidera w drugiej połowie.
4. Artur Czaja (Unia Tarnów) (1,0,1*,2,-) 4+1 [1/3]
Najsłabszy senior Unii Tarnów w sobotnim starciu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. 25-latek zdobył wprawdzie 5 płatnych punktów w 4 startach, ale nie pokonał przy tym żadnego seniora rywali. Dwójkę udało mu się wyrwać dzięki temu, że numer 11 na plecach dał mu jeden start przeciw dwójce młodzieżowców. W tym samym biegu Czaję pokonał Adrian Cyfer, który pojechał tę gonitwę, bo musiał – w pozostałych gonitwach od momentu upadku w biegu ósmym obolały żużlowiec gości był zmieniany przez kolegów. Z kolei Artur może spodziewać się, że Tomasz Proszowski rozważy zmienienie go na Ernesta Kozę.
5. Kacper Gomólski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (3,1,d,0,1*,2) 7+1 [2/3]
Jak na żużlowca tej klasy, 7 w 6 to nie jest dobry rezultat. Kacpra Gomólskiego w Gdańsku przed tym sezonem pamiętali jako lidera – zawodnika za mocnego na Nice 1. Ligę Żużlową, ale jednocześnie nieco za słabego na PGE Ekstraligę. W obecnej dyspozycji to drugie pozostaje prawdziwe, ale co do tego pierwszego, można mieć wątpliwości. Niby w każdej gonitwie, w której punktował, „GinGer” przywoził za sobą jakiegoś rywala. Ale czy to na pewno go satysfakcjonuje? Postawa rudowłosego wychowanka Startu Gniezno jest chyba jedną z przyczyn, dla których w Gdańsku play-offy znowu obejrzą w telewizji.
6. Piotr Pióro (Orzeł Łódź) (1,0,0) 1 [0/1]
Co łączy Get Well Toruń i Orła Łódź? Najnowocześniejsze stadiony w swoich ligach (zresztą bardzo podobnie się nazywające), budżet pozwalający ściągnąć klasowe nazwiska na pozycje seniorskie… i ostatnie miejsce w tabeli. Seniorzy nie są bowiem w stanie nadrobić dziur generowanych przez formację juniorską. Przeciw PGG ROW-owi Rybnik Piotr Pióro i Aleksander Grygolec zdobyli łącznie jeden punkt „z urzędu” i chyba jest to jednak niespodzianka na minus. Ciężko jednak obwiniać o to 16-letniego Grygolca, który w tym spotkaniu debiutował w lidze. On dopiero się uczy, a ciężar walki powinien brać na siebie znacznie bardziej doświadczony Piotr Pióro. Tym razem, niestety, nie wziął.
7. Denis Zieliński (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (0,0,-,0) [0/1]
W kilku ostatnich notowaniach „pod kreską” poświęcaliśmy miejsce Karolowi Żupińskiemu, który zaliczył spory regres. 17-latek nadal się nie odbudował, ale w kontekście spotkania w Tarnowie trzeba mu oddać jedno – on przynajmniej powalczył. Z gorszym lub lepszym skutkiem, ale nawiązywał rywalizację przynajmniej z Przemysławem Koniecznym. Dużo gorzej wyglądało to w przypadku jego rówieśnika i kolegi z pary. Denis Zieliński w każdym swoim biegu podróżował bardzo, bardzo daleko z tyłu. Po roku regularnej jazdy w lidze nie widać progresu. A mówimy o zawodniku, na którego bardzo stawia Rafał Dobrucki, który już kilka razy nominował go do startu w turniejach międzynarodowych kosztem bardziej objeżdżonych kandydatów.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!