Redakcja speedwaynews.pl podsumowuje szóst kolejkę PGE Ekstraligi. Poniższe zestawienie zawiera żużlowców, którzy naszym zdaniem najbardziej zawiedli swoich kibiców. Co ważne, ośmiu zawodników zostało wybranych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na pozycjach 1-5 musi zatem widnieć przynajmniej dwóch polskich seniorów, pod numerami 6 i 7 znajdują się krajowi młodzieżowcy, natomiast pod ósemką żużlowiec do lat 23. Zapraszamy do lektury i kulturalnej dyskusji na ten temat w komentarzach!
1. Patryk Dudek (Stelmet Falubaz Zielona Góra) (0,1*,1*,1,-) 3+2 [1 raz nad kreską/1. raz pod kreską]
Patryk Dudek to medalista mistrzostw świata. Nikt więc chyba nie chce oglądać go w wersji tak nijakiej i zdezorientowanej, jak podczas meczu z Fogo Unią Leszno. Problemem wcale nie było to, że to „Byki” są tak silne, bo formacje seniorskie obu zespołów wypadły mniej więcej na remis, nawet z lekkim wskazaniem na Falubaz. „Duzers” się najzwyczajniej w świecie męczył i nie miał za grosz prędkości. Czas pokaże, czy to tylko jednorazowa wpadka, czy może początek jakiegoś głębszego kryzysu u 27-latka.
2. Rune Holta (Get Well Toruń) (0,1*,1,-,-) 2+1 [0/2]
Nieobecność Norwega z polskim paszportem w awizowanym składzie Get Well na mecz z truly.work Stalą Gorzów pozornie może dziwić, ale należy sobie zadać pytanie – co Rune Holta wnosi do toruńskiej drużyny? Jeżeli chodzi o kwestie czysto sportowe, to praktycznie nic. Zniknięcie z parku maszyn Jacka Frątczaka i pojawienie się Marka Lemona pozytywnie wpłynęło właściwie na wszystkich seniorów Get Well – z wyjątkiem właśnie 46-latka, który w Lublinie był beznadziejny jak zwykle. Mistrzem budowania team spirit w zespole Holta także nie jest. Może lepiej byłoby jednak postawić na młodszego i bardziej ambitnego Norberta Kościucha?
3. Fredrik Lindgren (forBET Włókniarz Częstochowa) (1*,2,0,2,2,3) 10+1 [0/1]
Rzadko w naszym zestawieniu „pod kreską” pojawiają się żużlowcy z dwucyfrowym dorobkiem. Ale ostatecznie jest to notowanie tych, którzy zawiedli – niekoniecznie poprzez wynik w okolicach zera. A Szwed, drugi zawodnik rundy Grand Prix rozegranej w Warszawie, brązowy medalista cyklu sprzed roku, swoją ligową postawą w Polsce ostatnio w ogóle nie przypomina czołowego zawodnika świata. Jedyną trójkę zdobył, gdy przeciw niemu stanęło dwóch juniorów – Gleb Czugunow i Maksym Drabik. Obaj jednak w innych momentach spotkania potrafili Szweda pokonać – na jego torze, podkreślmy to! Do Taia Woffindena czy powracającego po kontuzji Macieja Janowskiego Lindgren kompletnie nie miał startu. Jeżeli obcokrajowcy forBET Włókniarza dłużej będą jeździć jak typowa druga linia, to play-offy mogą błyskawicznie odjechać.
4. Dawid Lampart (Speed Car Motor Lublin) (0,0,-,-,-) 0 [0/1]
Po kontuzji Grzegorza Zengoty miał stać się krajowym liderem Speed Car Motoru. Nikt nie miał jednak pretensji, że w rzeczywistości Dawid Lampart jest o krok za Pawłem Miesiącem, skoro „Łełek” jedzie absolutny sezon życia. Z pewnością w Lublinie w ciemno chcieliby Dawida Lamparta takiego, jak w pierwszym spotkaniu z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. Mecz z Get Well Toruń był już jednak po prostu słaby, bo inaczej nie da się nazwać jazdy na zero. A kto wie, czy nie jest to pojedynek, który na koniec sezonu zdecyduje o utrzymaniu w PGE Ekstralidze. Teraz, gdy 29-latek nie będzie już występować na Wyspach, może w pełni skupić się na jeździe dla „Koziołków”. Czy to pomoże?
5. Václav Milík (Betard Sparta Wrocław) (0,-,-,-,-) 0 [0/2]
Historia się powtarza. Václav Milík wydawał się już dochodzić do optymalnej formy na wszystkich frontach, w tym w PGE Ekstralidze. Wystarczył jednak dość przeciętny występ z Get Well Toruń, potem ledwie jeden słaby bieg w Częstochowie, i doszło do zmiany. Czech swojej szansy nie wykorzystał, rezerwowy Max Fricke już tak. Dlatego to Australijczyk w następnym meczu stworzy parę z Glebem Czugunowem. A Milík, jako zawodnik zbyt stary pod numer 16, najlepszą ligę świata znów obejrzy w telewizji. Wrocławianie już raz na takiej strategii się zresztą przejechali, ale co poradzić?
6. Igor Kopeć-Sobczyński (Get Well Toruń) (0,0,-) 0 [0/1]
Takiej katastrofy z formacją młodzieżową Toruń nie przeżywał chyba nigdy w swojej historii. Tak naprawdę z utęsknieniem w grodzie Kopernika patrzą nawet na wyczyny Daniela Kaczmarka, który prezentował się solidnie, ale do zawojowania ligi spod rezerwy brakowało mu sporo. Jeszcze wcześniej był Paweł Przedpełski, Darcy Ward, Chris Holder, Karol Ząbik, Adrian Miedziński, Tomasz Chrzanowski… Tymczasem w 2019 roku nikogo nie dziwi fakt, że Get Well kończy mecz z jednym punktem na juniorce. Tym razem to Maksymilian Bogdanowicz próbował powalczyć, a Igor Kopeć-Sobczyński zakończył mecz z zerem. A przecież wystarczyłoby, żeby jeden z nich ogrywał Wiktora Trofimowa i Wiktora Lamparta, i spotkanie w Lublinie mogłoby się zakończyć zupełnie inaczej.
7. Michał Gruchalski (forBET Włókniarz Częstochowa) (0,1,0) 1 [0/1]
Telewizyjny wywiad doskonale pokazał, jak bardzo piątkową wpadkę przeżył Michał Gruchalski. Zawaliła drużyna – bo przegrała drugie domowe spotkanie z rzędu. Zawalił też on – w biegu juniorskim dał się wypchnąć do tego stopnia, że obił się o bandę i ledwo utrzymał na motocyklu. Potem pokonał tylko Przemysława Liszkę. Po udanej końcówce ubiegłego sezonu wydawało się, że „Grucha” jest w stanie ostatni sezon w roli juniora wykorzystać, by wykonać kolejny krok do przodu. Tymczasem na razie jest średnio, albo jak w piątek – po prostu słabo.
8. Norbert Krakowiak (Stelmet Falubaz Zielona Góra) (0,0,0,-) 0 [1/3]
Seniorzy do lat 23 w szóstej rundzie PGE Ekstraligi solidarnie sobie poradzili, zatem pod numer 8 w naszym zestawieniu trafia polski junior. Nieprzypadkowo zresztą jest to Norbert Krakowiak. Bardzo rzadko się zdarza, żeby młodzieżowiec wstawiony pod ostatni numer startowy faktycznie zmieniał swoich kolegów z regularnej pary juniorskiej. Tymczasem Norbert Krakowiak i Damian Pawliczak tak bardzo odstawali na tle Fogo Unii Leszno, że Adam Skórnicki faktycznie zdecydował się na taki manewr i dał dwa biegi Mateuszowi Tonderowi.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!