Kiedy w 2023 roku Patrick Hansen doznał kontuzji kręgosłupa, to niewielu wierzyło w jego powrót na motocykl. Ten cel już zrealizował, a teraz będzie walczył o miejsce w pierwszym składzie Orła Łódź.
Przypomnijmy bowiem, że tuż po upadku w Ostrowie Wielkopolskim nie miał czucia w nogach. Szybkie postępy sprawiały jednak, że z każdym tygodniem był coraz silniejszy, a powrót, chociażby do pojedynczych kółek na motocyklu stawał się coraz bardziej realistyczny. Tak też się stało, a kolejnym celem Duńczyka mieszkającego w Rybniku był udział w zawodach. Pod koniec sezonu udało się go zrealizować, a w listopadzie podpisał kontrakt na sezon 2025.
Hansena nie opuszczał jednak pech i podczas zimowej przerwy doznał kolejnej groźnie brzmiącej kontuzji. Na treningu na motocrossie złamał bowiem biodro, lecz jak poinformował sam zawodnik, nie ma już po niej żadnego śladu.
– Nic mnie nie boli, czuję się fajnie. Na szczęście biodro szybko się zregenerowało. Minęło tylko sześć tygodni, a ja już funkcjonuję normalnie. Wygląda na to, że nie było to tak poważne, jak na początku obawiałem – mówi dla klubowych mediów.
Ciągnie go na motocykl
Duńczyk otwarcie też powiedział, że na ten moment zrezygnuje z treningów na motocrossie. Na nudę jednak nie narzeka, gdyż szybko znalazł inne zajęcia, które męczą go tak samo. Ponadto już coraz śmielej spogląda w stronę kalendarza i pierwszych treningów na torze. Co więcej, przy odpowiednich warunkach już teraz wskoczyłby na swoją maszynę i przejechał kilka okrążeń.
– Tej zimy na crossa na pewno nie wrócę. Bieganie też muszę nieco odpuścić, ale mam alternatywy. Dużo jeżdżę na rowerze stacjonarnym, tętno idzie fajnie do góry, także cardio mam zapewnione. W siłowni wykonuję już praktycznie wszystkie ćwiczenia z poważnymi ciężarami. Jest na tyle dobrze, że gdyby tylko była odpowiednia pogoda, to już dziś wsiadłbym na żużlowy motocykl. To fajny znak i miłe uczucie – opowiedział zawodnik.
Patrick Hansen nie może być jednak pewny miejsca w składzie na potyczki w Metalkas 2. Ekstralidze. Orzeł Łódź w listopadowym oknie transferowym zakontraktował bowiem sześciu zawodników pod numery seniorskie, a ponadto kadra wciąż nie jest zamknięta. Duńczyk jest już jednak po rozmowach ze swoim nowym szkoleniowcem i ten dał mu jasno do zrozumienia, że ma się przygotować na zgrupowanie drużyny.
– Miałem już przyjemność porozmawiać z trenerem Ślączką. Nie dyskutowaliśmy jeszcze o mojej roli w drużynie, ale już zapowiedział, bym się przygotował na zgrupowanie, które będzie w lutym. Nie mogę się go doczekać – zakończył.
Patrick HansenAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!