Przedstawianie kadry na przyszłoroczne rozgrywki kontynuuje Optibet Lokomotiv Daugavpils. Tym razem ogłosili przedłużenie kontraktu z jednym z zawodników.
Po pięciu latach ponownie na polskich torach mogliśmy oglądać Steve’a Worralla. W poprzednim okienku transferowym dość niespodziewanie dołączył do zespołu z Łotwy i regularnie dostawał szansę w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej. Ostatecznie sezon zakończył ze średnią na poziomie 1.553 punktu na bieg, co dało mu 35. pozycję wśród najskuteczniejszych zawodników ligi. Zdecydowanie lepiej radził sobie podczas meczów domowych, gdzie trzykrotnie przekraczał barierę dziesięciu punktów.
Głównym mankamentem Brytyjczyka była jednak strasznie sinusoidalna forma. W jednym meczu był liderem zespołu prowadzonego przez Nikołaja Kokina, by w następnym mieć problem ze zdobyciem, chociażby paru „oczek”. Zdecydowanie lepiej to wyglądało na obu szczeblach w Wielkiej Brytanii, gdzie bronił barw Wolverhampton Wolves oraz Poole Pirates. Mimo to działacze postanowili jednak przedłużyć z nim umowę także na kolejny rok.
W tym roku Worrall miał też okazję, by zadebiutować w cyklu Grand Prix. Zajął bowiem drugie miejsce w tegorocznych Mistrzostwach Wielkiej Brytanii, a wyprzedził go jedynie Daniel Bewley. Rudowłosy zawodnik był jednak stałym uczestnikiem elitarnego cyklu, wobec czego to właśnie 32-latek dostał okazję do startu na Millenium Stadium w Cardiff. W całych zawodach zajął 16. miejsce, lecz w swoich biegach zdołał pokonać m.in. późniejszego zwycięzcę – Martina Vaculíka czy Macieja Janowskiego. Teraz Brytyjczyk cieszy się z pozostania w Lokomotivie i już nie umie się doczekać kolejnego sezonu.
– Polubiłem ściganie w Daugavpils. Klub był świetny, a fani niesamowici. Nie udało nam się jednak osiągnąć tego, co zamierzaliśmy, ale osobiście czuję, że zrobiłem kilka dużych kroków do przodu przez cały sezon. Cieszę się, że mogę wrócić do Daugavpils na kolejny sezon! Spróbujemy wrócić do miejsca, które nam się należy. Ciężka praca zaczyna się już od przygotowań do nowego sezonu. Naprawdę nie mogę się doczekać nowego sezonu i ponownie ścigać się przed fanami Lokomotivu – powiedział Steve Worrall.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!