Pierwszy runda PGE Ekstraligi nie była dla żużlowców Falubazu Zielona Góra pomyślna. Mecz z Grupa Azoty Unią Tarnów skończył się dla nich czteropunktową porażką. Teraz zielonogórska ekipa na własnym torze zmierzy się z MRGARDEN GKMem Grudziądz. To spotkanie odbędzie się w Zielonej Górze już w niedzielę 15 kwietnia o godzinie 16:30.
– Będzie to na pewno trudny pojedynek. GKM się wzmocnił i mają piątkę równych seniorów. Na pozycji juniorskiej zawodnicy mają zawsze inne podejście i tez mogą w każdej chwili wyskoczyć. Zapowiada się trudny i emocjonujący pojedynek. My potrzebujemy punktów, ale GKM jest w takiej samej sytuacji. W niedzielę każdy bieg będzie na wagę dużego sukcesu. Aby go osiągnąć potrzebujemy równej jazdy całej ósemki zawodników – powiedział Piotr Protasiewicz, który w pierwszej rundzie PGE Ekstraligi zdobył dla swojego zespołu sześć punktów.
Forma kapitana Falubazu Zielona Góra zdaje się rosnąć. Piotr Protasiewicz przyznaje jednak, że potrzebuje jeszcze trochę jazd. – Wydaje mi się, ze idzie to w dobrym kierunku. Nie jest może optymalnie, bo potrzebuję jeszcze trochę jazd i większego wyczucia sprzętu. Okazuje się, że codziennie czuję to inaczej i niektóre ustawienia musimy zmieniać. Przez to wychodzi tak, że to coś co nie sprawdzało się wczoraj, dzisiaj działa bez zarzutu. Wynika to z nieobjeżdżenia i braku pewności, jeśli chodzi o sprzęt. Jest jednak światełko w tunelu i uważam, że zmierza to w dobrym kierunku. Zdarzają się wyścigi bardzo dobre, są też te gorsze, ale patrzę w przyszłość z optymizmem – podkreślił zawodnik.
Źródło: zuzel.falubaz.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!