Piotr Protasiewicz od lat sprawuje funkcję kapitana Stelmet Falubazu Zielona Góra. Aktualnie przygotowuje się do sezonu w eWinner 1. Lidze Żużlowej wraz z drużyną z Winnego Grodu. Dla Polaka będzie to siedemnasty rok, w którym będzie jeździł z emblematem "Myszki Miki".
Podobnie jak reszta zawodników w przerwie zimowej Protasiewicz sukcesywnie przygotowuje się do nadchodzących rozgrywek. Jak sam mówi mimo startu w lidze niżej nie zmienia on nic w przygotowaniach. Mimo faktu, że przez wiek nie jest na tym samym etapie co młodsi koledzy z drużyny to optymistycznie patrzy na pierwszy wyjazd na tor, który zaplanowany jest w pierwszej połowie marca – Trener Kuba, z którym pracuję trzeci rok, wszystko układa i wszystkiego pilnuje. Ja jemu ufam, bo robi to dobrze i jeśli mówi, że będę przygotowany, to znaczy, że tak właśnie się stanie. Na pewno jestem na trochę innym etapie niż młodsi koledzy, którzy byli na górskim obozie kondycyjnym. Ale na 10 marca, czyli w terminie planowanego przez klub pierwszego wyjazdu na tor, na pewno będę przygotowany – mówi zawodnik dla Gazety Lubuskiej.
—> Rzutem Oka – Stelmet Falubaz Zielona Góra
W ostatnim sezonie zakończył rozgrywki z średnią na poziomie 1.591 co dało mu dopiero 34. lokatę wśród najskuteczniejszych w PGE Ekstralidze. 47-latek, który licencję zdał w 1991 roku na tę chwilę nie czuje głodu jazdy. Jak sam mówi on nadejdzie dopiero za niecały miesiąc – Jeszcze nie jest tak, że oczekuję z niecierpliwością sezonu, ponieważ ciągle nie jestem przygotowany. Wciąż mamy styczeń, wiadomo, że czas szybko zleci, ale myślę, że pora na głód jeździecki nadejdzie tak, jak zawsze, w drugiej połowie lutego – kończy Piotr Protasiewicz.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!