PGE Ekstraliga znowu odnosi się do tematu gry żużlowej. Dostaliśmy nowe fakty, choć nie napawają one optymizmem.
PGE Ekstraliga na temat gry żużlowej
W ostatnim wydaniu kolegium żużlowego zapytano Prezesa Wojciecha Stępniewskiego na temat projektu gry żużlowej. Temat ten wywoływał dużo emocji, odkąd tylko ogłoszono plan stworzenia gry żużlowej na licencji PGE Ekstraligi. Huczne zapowiedzi, w powietrzu grube miliony, tylko efektów jak nie było, tak nie ma. Wielu zastanawiało się już nawet czy projekt nie został skasowany. Jak się okazuje, wcale tak nie jest. Choć na premierę gry w najbliższym czasie nie ma co liczyć.
Na antenie programu kolegium żużlowego Wojciech Stępniewski skomentował obecny stan prac nad grą:
Te miliony nas przerosły. Gra jest koncepcyjnie gotowa. My nie przeleżeliśmy tych trzech lat. Jest kilkuset stronicowy scenariusz gry. Tak naprawdę szukamy inwestora. To jest na dzień dzisiejszy sytuacja, bo niestety gra to są grube miliony dolarów. Mówimy o porządnej grze, której nikt się nie będzie wstydził. Grze, która odwzorowuje stadiony, zawodników, twarze, możliwość grania online, budowania społeczności, na konsole i standardowe komputery. Na dzień dzisiejszy takich możliwości finansowych PGE Ekstraliga nie ma.
Na dzień dzisiejszy być może skierujemy się w pierwszej kolejności na grze mobilnej. Natomiast na ten moment szukamy inwestora. Rozmawialiśmy z Discovery, żeby wydać jedną grę, na której byłoby Grand Prix i Polski żużel. Natomiast na ten moment nie ma dobrego klimatu do inwestowania ze strony Discovery. Raczej do zwijania niektórych aspektów. Na dzień dzisiejszy ciężko jest wydać tak ogromne pieniądze, z myślą, że są one nie do odzyskania. To jest projekt biznesowy. My nie jesteśmy fundacją, tylko spółką. Odpowiadamy przed wspólnikami. To się wiąże z tym, że jesteśmy dobrzy w Polsce i znowu ten świat nam nie pomoże w sprzedaży. Bo takie gry nie produkuj się na rynek Polski. Ponieważ on jest za mały. Powinna być dużo szerzej sprzedawana. Oczywiście zrobimy wersję Angielską. Mamy koncept gotowy. Na ten moment szukamy inwestora.
Speedway Challenge bez większych szans
Jeśli chodzi o poważną grę, to nikt się do nas nie zgłosił. Jeśli chodzi o grę mobilną, to zgłosiła się do nas jedna firma. Nie byliśmy w stanie podjąć rozmowy, bo chcieliśmy zrobić swoją grę mobilną. Więc nie będziemy wspierać konkurencji.
Z wypowiedzi prezesa Stępniewskiego wynika, że do PGE Ekstraligi zgłosić się mogło studio BeroBasket. Odpowiedzialne za jedną z najpopularniejszych obecnie żużlowych gier na rynku Speedway Challenge. Jak wiemy, gra nie posiada licencji na nazwy klubów i nazwiska zawodników z PGE Ekstraligi. Te słowa są raczej powodem, z czego to wynika. PGE Ekstraliga ma w planach wydać potencjalnie własną grę mobilną, jeśli projekt dużej gry nie wypali. Jednak czy taka w ogóle kiedykolwiek powstanie? Przekonamy się w przyszłości. Na razie fani żużlowych gier komputerowych zmuszeni są uzbroić się w cierpliwość.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!