Jeśli chodzi o Luke'a Beckera to nie ma on zbyt dużo szczęście w tym roku. Sezon rozpoczął od kontuzji, a gry powoli wracał na swój poziom to doznał kolejnego urazu.
Kiedy Amerykanin w listopadzie dołączał do Enea Falubazu Zielona Góra to miał być ogromnym wzmocnieniem formacji U24. Przejście z Łodzi do klubu „Myszki Miki” przez niektórych było nawet określane mianem hitu transferowego. Na debiut w nowych barwach musiał jednak poczekać dłużej niż pozostali. Jeszcze przed pierwszym meczem doznał bowiem kontuzji podczas startu w Indywidualnych Mistrzostwach Słowacji. Wówczas upadł po dość ostrym ataku Antona Karlssona i złamał kość strzałkową.
Po ponad półtora miesiąca powrócił na tor i od razu zaprezentował się z wyśmienitej strony. Wrócił do feralnej Žarnovicy, lecz tym razem wyjeżdżał z niej w zdecydowanie innym humorze. Zdołał bowiem awansować do Grand Prix Challenge, a następnego dnia zaliczył debiut w Enea Falubazie Zielona Góra. Na swoim byłym domowym torze zaprezentował się jednak dość przeciętnie, a na jaw wyszły braki w objeżdżeniu. Z każdym meczem było to jednak coraz mniej zauważalne, a Becker był coraz silniejszym punktem w drużynie z Grodu Bachusa.
W meczu domowym przeciwko Trans MF Landshut Devils zdołał przekroczyć już „dwucyfrówkę”, lecz w Bydgoszczy do Beckera wróciły demony z początku sezonu. W pierwszym biegu przeciął linię mety na ostatnim miejscu, a w drugiej serii wziął udział w koszmarnie wyglądającym upadku z Olivierem Buszkiewiczem. Zawodnik Enea Falubazu po starcie wyniósł się dość szeroko, po czym wjechał w niego junior z Bydgoszczy. Obaj z ogromnym impetem uderzyli o tor, lecz o ile młodzieżowiec mógł kontynuować zawody, to Becker był niezdolny do dalszej jazdy.
Pierwsze diagnozy mówiły o urazie lewej ręki. W poniedziałkowy poranek poznaliśmy jednak oficjalne wiadomości jeśli chodzi o stan zdrowia zawodnika. Po nich dowiedzieliśmy się, że Becker doznał złamania kości śródręcza. Z tego powodu zawodnika czeka kolejna rekonwalescencja. Nie wiadomo jeszcze, ile ona potrwa, gdyż zawodnika czeka jeszcze operacja. W najbliższych meczach zatem do składu powróci Wiktor Trofimow, który przez ostatnie tygodnie także leczył kontuzję odniesioną w Rybniku.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!