Amerykanie mimo ciężkiej sytuacji w ich kraju spowodowanej pandemią koronawirusa pokazują, że się nie poddają i nawet w takiej chwili potrafią wykazać się sporym dystansem i poczuciem humoru. W bardzo nietypowy sposób zastąpiono rozegranie zawodów zaplanowanych w terminarzu.
Liczba osób zakażonych Sars-CoV-2 w Stanach Zjednoczonych nieuchronnie zbliża się aż do miliona. Mimo to, część Amerykanów w dalszym ciągu potrafi zachować dystans i poczucie humoru, by nie dać się zwariować w tej bardzo ciężkiej sytuacji. Jeden z tamtejszych klubów żużlowych 18 kwietnia miał zaplanowaną imprezę, a dokładniej rundę ligową. W mediach społecznościowych Perris Speedway ukazał się post, który pokazał, że zawody zostaną przeprowadzone, ale w inny, bardzo oryginalny i zarazem humorystyczny sposób.
Zmagania zostały podzielone na trzynaście „wyścigów”. Każdy z „biegów” miał polegać na wykonaniu jakiegoś zadania przez określone osoby. W znacznej części były to zabawne wyzwania. Tak oto na przykład „gonitwa” jedenasta polegała na wybraniu osoby z najlepszą piżamą w ciągu dnia. „Starcie” dziewiąte na challenge'u w piciu piwa, a trzynaste – nazwane jako „wydarzenie główne” – na wyłonieniu najszybszego zawodnika, który okrąży na rowerze swój blok mieszkalny, nie będąc przy tym aresztowanym.
Publikacja tego „programu zawodów” miała cel – rzecz jasna – wyłącznie humorystyczny. Fani z entuzjazmem przyjęli inicjatywę i dzielili się w komentarzach różnymi wpisami i zdjęciami dotyczącymi „zawodów”. Pełen rozkład prezentujemy poniżej.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!