Sezon zasadniczy zbliża się już do końca. Wiemy już, którzy zawodnicy nie będą tegorocznych rozgrywek dobrze wspominać, a dla których mogą być one drabiną na żużlowy szczyt. Dziś zajmiemy się tymi drugimi. Którzy zawodnicy pukają do PGE Ekstraligi?
Andreas Jonsson
Szwed jest zdecydowanym liderem prowadzącego w tabeli Speed Car Motoru Lublin. Były medalista Speedway Grand Prix wykręca do tej pory wręcz wybitne rezultaty, prowadząc pewnie swój zespół po zwycięstwo w fazie zasadniczej Nice 1. Ligi Żużlowej. Wydaje się pewne, że w przyszłym sezonie Szwed ponownie wystartuje w PGE Ekstralidze. Jeśli nie w barwach ekipy z Lublina, to na pewno w innym klubie.
Kacper Woryna
Jak informowaliśmy kilka dni temu, dobry Polak jest obecnie towarem deficytowym. Tym samym osoba Kacpra Woryny może być bardzo ciekawym kąskiem dla ekip z PGE Ekstraligi podczas zimowego okienka transferowego. Rybniczanin wydaje się być z roku na rok lepszy, a jego słabe punkty zaczynają być atutami. Który klub po niego sięgnie?
Adrian Gała
Sytuacja bliźniacza do tej Woryny. Jedyną różnicą jest fakt, że do Gały wciąż wielu działaczy nie ma aż tak dużego zaufania. Należy jednak przyznać, że zawodnik Car Gwarant Start Gniezno jedzie najlepszy sezon w karierze i praktycznie wcale nie zawodzi. Pytanie tylko, jak ważną częścią tej układanki jest gnieźnieński tor?
Robert Lambert
Brytyjczyk od lat był uznawany za wielki talent. Dopiero teraz jednak wszystkie jego atuty zaczynają wychodzić na światło dzienne. Lambert pokazuje się zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i międzynarodowych turniejach indywidualnych. Dodając do tego jego wiek, można być pewnym, że Lambert wyląduje w PGE Ekstralidze. Jeśli nie w barwach Motoru, to w innym zespole.
Wiktor Lampart
Bardzo dobrze punktujący junior, który może zdobywać punkty na seniorach rywala? Bierzemy! Młodszy z braci Lampartów jest bardzo ważnym ogniwem ekipy liderującej w Nice 1. Lidze Żuzlowej i podobnie jak Jonsson czy Lambert, powinien znaleźć się w PGE Ekstralidze. Nieważne czy z obecnym klubem, czy też z inną drużyną.
Rafał Okoniewski
Absolutny lider pilskiej Polonii bardzo dzielnie pracuje na odzyskanie uznania w oczach działaczy klubów z PGE Ekstraligi. Popularny "Okoń" jeździ nie tylko skutecznie, ale i widowiskowo, co w jego przypadku nie jest najczęstszym widokiem. Co prawda może średnia biegowa nie pozwala mu znaleźć się w czołowej piątce zawodników w lidze, lecz bardzo pokaźne zdobycze przy słabych występach kolegów z zespołu robią wrażenie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!