Już w poniedziałek Arged Malesa Ostrów Wielkopolski zmierzy się z Aforti Startem Gniezno. W Derbach Wielkopolski Oliver Berntzon po raz pierwszy pojedzie w biało-czerwonych barwach.
Szwed w czasie okienka transferowego przeszedł do drużyny Mariusza Staszewskiego prosto z klubu z Gniezna. Oliver Berntzon został spytany, czy mecz ze swoją była drużyną to coś dla niego specjalnego – Tak. Może trochę. Nie sądzę jednak, żeby to był bardzo wyjątkowy mecz. Pewnie dla kibiców byłoby to bardziej specjalne wydarzenie, ponieważ miałem dobry kontakt z fanami z Gniezna. Kiedy jednak przyjdzie do meczu w poniedziałek, myślę, że będzie to dla mnie zwykły mecz do odjechania. – stwierdza Szwed
Oliver Berntzon w wielu wywiadach powtarzał, że bardzo dobrze mu się jeździ na ostrowskim torze. Niestety kibice w poniedziałek nie będą mogli zobaczyć Szweda w akcji z trybun. – Będzie smutno. Bez względu na wszystko musimy jechać, starać się wykonać swoją robotę najlepiej jak potrafimy i walczyć o zwycięstwo. – mówi 27-latek o braku kibiców na trybunach
Stały uczestnik cyklu Speedway Grand Prix w swoim pierwszym spotkaniu w biało-czerwonych barwach będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. – Myślę, że to będzie trudne spotkanie. Pierwsza liga w tym sezonie będzie ciężka. Gniezno ma także dobry zespół z zawodnikami, którzy jeździli dobrze na ostrowskim torze. Myślę, że to my jesteśmy faworytem meczu. Jesteśmy na swoim torze, na którym trenujemy od początku sezonu. To my powinniśmy być faworytem. – podsumowuje Oliver Berntzon
źródło: Ostro TV
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!