W poniedziałkowy poranek kapitalne wiadomości dla kibiców mieli działacze Vargarny Norrköping. Dostali bowiem zielone światło i wracają na najwyższy szczebel rozgrywkowy.
W ostatnich dwóch sezonach „Wilkom” zawsze brakowało niewiele by sięgnąć po triumf w Allsvenskan. Przed rokiem lepsi od nich okazali się zawodnicy Valsarny Hagfors, zaś w tym Njudungarny Vetlanda. Warto jednak zaznaczyć, że fazę zasadniczą tegorocznych rozgrywek zakończyli na pierwszym miejscu w tabeli. Porażka w finale jednak nie przekreśliła ich planów ponownego startu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Szwecji.
Ostatni raz bowiem rywalizowali na nim w sezonie 2014. Wówczas ich barw bronili tacy zawodnicy jak Jason Doyle czy Martin Vaculík. Później natomiast zeszli do Allsvenskan i to właśnie tam mogliśmy oglądać ekipę Vargarny. Warto też dodać, że od dwóch sezonów pieczę nad tym zespołem trzyma też Piotr Żyto, czyli bardzo doświadczony i znany trener w naszym kraju. Łączył tam pracę z Rospiggarną Hallstavik, więc przyszłym rywalem „Wilków”. Wobec tego nie wiadomo, którą drużynę wybierze na kolejny sezon.
Wraz z początkiem października ekipa z Norrköping złożyła odpowiednie dokumenty do SVEMO, czyli tamtejszej federacji. Od początku byli pozytywnie nastawieni i po dwóch tygodniach otrzymali odpowiedź, która z pewnością ich zadowala. Dostali bowiem zielone światło i wystąpią w Bauhaus-Ligan w kolejnym sezonie. To spora zmiana względem poprzednich lat, gdy tych drużyn ubywało. Dwa lata temu bowiem zbankrutowała Elit Vetlanda, a przed rozpoczęciem tegorocznych rozgrywek podobny los spotkał Masarnę Avesta.
Dlatego też w tym roku jedna z drużyn musiała co kolejkę pauzować. Ten stan rzeczy nie utrzyma się w kolejnym sezonie, gdyż na starcie ponownie stanie osiem ekip. Warto też dodać, że Allsvenskan nie ucierpi na awansie Vargarny, gdyż do rywalizacji ligowej wraca wspomniana wyżej Masarna. Prezes Wilków przedstawił już także cel na sezon 2024. Jest nim awans do fazy play-off.
– Po tym, jak zdecydowaliśmy się na opuszczenie rozgrywek w 2015 roku, długo czekaliśmy na powrót na najwyższy szczebel. Teraz jednak znowu robimy krok w przód, aby ponownie wziąć udział i rzucić wyzwanie. Naszym celem jest ugruntowanie się w Bauhaus-Ligan. Chcemy też powalczyć o miejsce w play-offach już w pierwszym sezonie – powiedział Michael Olsson w informacji prasowej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!