Koniec sezonu zbliża się nieubłaganie. W związku z tym część zawodników zakończyła już ligowe zmagania i żegnają się z dotychczasowymi klubami. Tak jest m.in. w przypadku Kaia Huckenbecka.
Niemiec ostatnie trzy sezony spędził w Trans MF Landshut Devils. To właśnie z nimi już w pierwszym sezonie startów awansował do 1. Ligi Żużlowej, a później pozostał liderem „Diabłów”. Oprócz tego stał się jednym z najlepszych zawodników na zapleczu PGE Ekstraligi, prowadząc swój zespół do kolejnych sukcesów. Już w 2022 roku wielu kibiców skazywało Devils na spadek, a oni zdołali awansować do fazy play-off. Podobnie było też w tym sezonie, gdzie zmagania zakończyli w ćwierćfinałach.
Jeśli chodzi o tegoroczny sezon, to na tę chwilę Kai Huckenbeck jest na siódmym miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników 1. Ligi. W szesnastu meczach zdobył 151 punktów i dwanaście bonusów, co przełożyło się na średnią na poziomie 2.145 punktu na bieg. W niedzielne popołudnie oficjalnie ogłosił, że w kolejnym sezonie będziemy mogli go obejrzeć w innych barwach. Decyzja ta jest pokłosiem ostatnich zmian organizacyjnych w strukturach 1. Ligi Żużlowej. Od kolejnego sezonu będzie ona w pełni profesjonalna, lecz Trans MF Landshut Devils nie mogło spełnić kilku kryteriów. Wobec tego wycofali się z kolejnego sezonu i będziemy mogli ich oglądać na najniższym szczeblu rozgrywkowym.
2. Liga trampoliną
Rozbiórka drużyny, którą dotychczas prowadził Sławomir Kryjom trwa od dawna. Już wcześniej z zespołem pożegnali się Dimitri Bergé, Jonas Jeppesen oraz Norick Blödorn. Teraz do tego grona dołączył także Kai Huckenbeck, który najprawdopodobniej pozostanie na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Od dawna mówi się bowiem, że jest on kuszony przez sporą część klubów. Dostał bowiem oferty z takich zespołów jak m.in. Stal Rzeszów, Wilki Krosno czy też Polonia Bygdoszcz. Z naszych informacji wynika, że w razie awansu dołączy do tej pierwszej drużyny, lecz pozostałe nie zamierzają odpuszczać.
Co ciekawe Huckenbeck dołączył do zespołu z Landshut właśnie po sezonie w Bydgoszczy. Był on jednym z zawodników, którym najmocniej przeszkodził przepis o zawodniku U24 i przez to został zmuszony zejść aż do 2. Ligi Żużlowej. To była jednak trampolina do ogromnej zwyżki formy i nawet startów w cyklu Grand Prix. Przypomnijmy bowiem, że wystąpił w Vojens, gdzie był najlepszym ze stałych rezerwowych.
Kurs na żużel -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!