Pierwszy mecz rewanżowy obu drużyn może okazać się kluczowy w kontekście walki o utrzymanie. Zielonogórzanie mają minimalny margines błędu, a ewentualna porażka w meczu 8. kolejki PGE Ekstraligi prawdopodobnie zniweluje go do zera.
Mimo zbliżonej sytuacji w tabeli obie ekipy przystąpią do meczu w zupełnie innych nastrojach. Marwis.pl Falubaz Zielona Góra znajduje się w głębokim kryzysie, dodatkowo pogłębionym historycznie wysoką porażką na własnym torze przeciwko Betard Sparcie Wrocław. Spośród wszystkich kolejnych meczów domowych zielonogórzan, ten z eWinner Apatorem Toruń wydaje się w teorii najbardziej prawdopodobny do wygrania, co wcale nie jest takie oczywiste, biorąc pod uwagę w miarę przyzwoite występy torunian na wyjazdach. Podopieczni Tomasza Bajerskiego po stawieniu oporu na trudnym, gorzowskim terenie, na pewno będą czuli się na siłach, by powalczyć w Zielonej Górze o coś więcej niż punkt bonusowy.
Torunianie nie borykają się z tak dużymi problemami jak ich niedzielni rywale. Od początku sezonu z dobrej strony pokazują się Jack Holder i Robert Lambert. Dodatkowo, lepszą formę niż przewidywano przed sezonem odnotowuje Paweł Przedpełski. Kluczem do zwycięstwa może być jednak miewający wahania formy Chris Holder. W dużej mierze to jego punktów zabrakło podczas porażek w Lublinie oraz na własnym torze z Eletrox Włókniarzem Częstochowa, jednak dobra postawa w poprzedniej kolejce na torze Gorzowie daje nadzieję kibicom gości na równie udany występ w Zielonej Górze.
W dwóch ostatnich meczach wyjazdowych eWinner Apator zdobył kolejno 39 i 40 punktów i to na torach wyżej notowanych rywali niż Falubaz. Zdobycie przynajmniej 40. punktów przeciwko zielonogórzanom da im ważny punkt bonusowy, który będzie musiał być przyjęty z entuzjazmem mimo apetytów na więcej.
Trener Piotr Żyto musi liczyć na to, że fatalny występ ich zawodników w ubiegłotygodniowym spotkaniu był jedynie wypadkiem przy pracy, szczególnie mając na myśli Patryka Dudka i Maxa Fricke, którzy zwłaszcza w tę niedzielę powinni być liderami drużyny. Do ich grona może dołączyć również Mateusz Tonder, który po kontuzji nieoczekiwanie daje oznaki dobrej formy. Dużą zagadką jest postawa Mateja Žagara, który nie dość, że nie jest w stanie nawiązać do świetnej formy z ubiegłego sezonu, to przeciwko Betard Sparcie odnotował zdecydowanie najgorszy występ, nie zdobywając nawet punktu. Nie inaczej jest z Piotrem Protasiewiczem, który ciągle szuka optymalnej szybkości. Wydaje się jednak, że przeprowadzanie eksperymentów w składzie przy okazji tak ważnego meczu niesie za sobą zbyt duże ryzyko i raczej nie należy oczekiwać, że w miejsce któregoś z nich pojawi się Damian Pawliczak lub Jan Kvech.
Zwycięstwo w tym spotkaniu da którejś z drużyn chwilę spokoju w kontekście dalszej walki o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Duże punkty są szczególnie ważne dla Marwis.pl Falubazu, który trzema jak dotąd porażkami na własnym torze nie może pozwolić sobie na kolejne domowe wpadki.
Start do pierwszego wyścigu zaplanowano na 16:30. Relację LIVE z tego spotkania przeprowadzi portal speedwaynews.pl. Kliknij tutaj, aby zobaczyć tabelę biegową.
Awizowane składy:
Marwis.pl Falubaz Zielona Góra:
9. Matej Žagar
10. Max Fricke
11. Piotr Protasiewicz
12. Mateusz Tonder
13. Patryk Dudek
14. Nile Tuft
15. Fabian Ragus
16.
eWinner Apator Toruń:
1. Paweł Przedpełski
2. Adrian Miedziński
3. Petr Chlupáč
4. Chris Holder
5. Jack Holder
6. Krzysztof Lewandowski
7. Karol Żupiński
8.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!