Andrieja Kudriaszowa polskim kibicom przedstawiać nie trzeba. Zawodnik z Bałakowa od lat zamieszkuje nasz kraj, lecz teraz potrzebuje wsparcia.
Pierwsze starty Kudriaszowa w Polsce przypadają na rok 2010 i Wandę Kraków. Od tamtej pory regularnie ścigał się na polskich owalach, a jego wyśmienita dyspozycja spowodowała nawet zainteresowanie klubów z Ekstraligi. Przed sezonem 2018 podpisał kontrakt z Włókniarzem Częstochowa, lecz nigdy nie było mu dane zadebiutować na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
Przez trzy sezony rywalizował także o miano najlepszego żużlowca w Europie. Najlepszy w jego wykonaniu był jednak ten pierwszy. W 2017 zmagania zakończył na dziewiątym miejscu, a najlepiej spisał się w niemieckim Güstrow. Tam z dorobkiem dziewięciu punktów został sklasyfikowany na 8. miejscu. Ostatnie starty w Polsce miały miejsce w 2021 roku w barwach OK Bedmet Kolejarza Opole. Wówczas jego dyspozycja pozostawiła wiele do życzenia, a zawodnik z polskim obywatelstwem wiele obiecywał sobie po kolejnym roku.
Dramatyczna diagnoza
W marcu ubiegłego roku jednak z uwagi na sytuację za naszą wschodnią granicą wszyscy Rosjanie zostali wykluczeni z wszystkich rozgrywek. Od tego sezonu jednak Ci, którzy mają polskie obywatelstwo, zostaną dopuszczeni do startu. Kudriaszow miał być jednym z trzech, lecz tak się nie stanie. Jego karierę przerwała bowiem jedna z najgorszych diagnoz dla człowieka — rakiem płaskonabłonkowym. Początkowo lekarze ranę pod kolanem leczyli jako ranę przewlekłą. Później jednak po zabiegu i biopsji okazało się, że to rak.
To był jednak dopiero początek złych wiadomości dla Kudriaszowa. Po kolejnych operacjach lekarze poinformowali go, że ma bardzo duże przerzuty. Choroba postępuje na tyle szybko, że konieczna może okazać amputacja nogi. Jeszcze niedawno odczuwał tylko dyskomfort, a dziś już nie może samodzielnie się poruszać. By funkcjonować potrzebuje bardzo mocnych leków. To z kolei wiąże się z ogromnymi wydatkami dla niego, jak i całej rodziny. Z tego powodu jedna z bliskich osób postanowiła założyć zrzutkę dla byłego zawodnika m.in. Polonii Bydgoszcz, dzięki której każdy może pomóc.
Niejednokrotnie środowisko żużlowe pokazywało, na co je stać. Dziś natomiast stoi przed kolejnym wyzwaniem. Pokażmy, że i tym razem potrafimy się zjednoczyć i pomóżmy zawodnikowi. Pamiętajmy, że dobro wraca i warto pomagać. Poniżej znajdą państwo link do zbiórki.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!