Piotr Pawlicki opublikował nowy wpis o swoim stanie zdrowia po groźnym wypadku w Rybniku. Lider Włókniarza Częstochowa rozpoczął rehabilitację, ale przyznaje, że do powrotu na tor droga jeszcze daleka.
Minęły już dwa tygodnie od dramatycznego wypadku Piotra Pawlickiego, do którego doszło podczas meczu INNPRO ROW Rybnik – Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Żużlowiec wraca do sił, ale jak sam podkreśla – proces leczenia wymaga czasu i ostrożności. W swoim najnowszym wpisie w mediach społecznościowych lider Włókniarza zdradził więcej szczegółów na temat urazów i stanu zdrowia.
Złamane żebra i przebite płuco
Przypomnijmy – w 9. biegu spotkania w Rybniku Piotr Pawlicki po kontakcie z Chrisem Holderem stracił panowanie nad motocyklem i uderzył w Madsa Hansena. Obaj zawodnicy wpadli z impetem w bandę, a 29-latek opuszczał tor na noszach. W szpitalu zdiagnozowano u niego cztery złamane żebra, z czego jedno – dwunaste – z odłamami przebiło płuco.
— Czuję się bardzo obolały, a wstanie z kanapy to naprawdę duża misja — pisał tuż po powrocie do domu zawodnik z Częstochowy. Mimo wszystko Pawlicki zapewniał, że wróci „w pełni sprawny i silniejszy”.
Rehabilitacja ruszyła, ale ostrożnie
W swoim najnowszym wpisie żużlowiec przyznaje, że rozpoczął lekkie ćwiczenia i już „kręci rowerkiem w domu”. To jednak dopiero początek długiej drogi.
— Złamania, których doznałem, nie są łatwe w leczeniu. Jedno z żeber złamane jest w dwóch miejscach z odłamami, a proces gojenia wymaga czasu i odpowiedniego podejścia — podkreśla Pawlicki.
Zawodnik Krono-Plast Włókniarza dodaje, że jego celem jest powrót do pełnej sprawności bez jakiegokolwiek dyskomfortu. Na razie trudno mówić o terminie powrotu na tor.
— Napisałem ten post, ponieważ doszły mnie słuchy, że wrócę szybciej niż zakładano. Niestety, ale na razie proces leczenia przebiega ostrożnie, bo pierwsze tygodnie wymagają delikatnego podejścia — wyjaśnił.
Wsparcie, dieta i optymizm
Piotr Pawlicki zdradził też, że dużą rolę w jego rehabilitacji odgrywa specjalna dieta wspomagająca zrastanie się kości. Dziękował za wsparcie Tobiaszowi Hermanowi i innym osobom, które dostarczają mu naturalne produkty wspierające regenerację.
— Moje ciało zawsze dobrze się regenerowało, dlatego jestem pełen optymizmu — napisał.
W kolejnych dniach zawodnik planuje intensyfikację rehabilitacji i zabiegów przyspieszających zrost kości. Kibice z Częstochowy i całej Polski z niecierpliwością czekają na kolejne dobre wiadomości.
Piotr PawlickiAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!