Marcin Nowak wyszedł z chwilowego dołka i wrócił do bardzo dobrej dyspozycji. Żużlowiec urodzony w Lesznie w ostatnim spotkaniu ligowym z Orłem Łódź zdobył 12 punktów z dwoma bonusami i pokazał, że na pierwszoligowym froncie także może prowadzić drużynę do triumfów.
23-latek tylko raz musiał uznać wyższość przeciwnika. Miało to miejsce już w premierowym wyścigu, gdy do mety jako pierwszy dojechał lider przyjezdnych Hans Andersen. – W pierwszym biegu straciłem punkty, ponieważ ciężko było wyprzedzić rywala. Startowałem z drugiego pola, a wiadomo jest, że w Gnieźnie na początku zawodów najlepiej jedzie się z pierwszego. Tam akurat stał Andersen, który wystrzelił bardzo dobrze, a później jechał optymalną ścieżką i ciężko było coś zrobić. Na naszym torze w pierwszym biegu nie ma mijanek, chyba, że popełnisz błąd. Jestem zadowolony z postawy w pozostałych wyścigach. W końcu coś się ruszyło. Chciałbym z tej strony podziękować Panu Ryszardowi Kowalskiemu za pomoc w rozwiązaniu problemu. Wiem, że teraz będzie już tylko lepiej – powiedział Marcin Nowak w rozmowie z portalem speedwaynews.pl.
Na początku rozgrywek nasz rozmówca spisał się poniżej oczekiwań w dwóch spotkaniach z rzędu. Otrzymał od klubu jednak dużo wsparcia i nie został odstawiony od składu. – Nie jestem od oceniania personalnych decyzji w klubie, ale chciałbym bardzo podziękować trenerowi i menadżerowi za drugą szansę. Zawodnicy w innych klubach po złym meczu zostają odstawieni od składu, a w moim przypadku było inaczej. Wierzyli we mnie do samego końca i wspierali mnie nawet w tych gorszych chwilach. Chcę się teraz odpłacić dobrym wynikiem sportowym za zaufanie. Przed meczem z Krakowem znalazłem przyczynę problemu i już w starciu z Wandą czułem, że motocykl szybko jedzie. Cieszę się, że szybko wyszedłem z tego dołka – dodał.
Mamy teraz przerwę w rozgrywkach ligowych. Nie oznacza to czasu na odpoczynek dla krajowego seniora Car Gwarant Startu, ponieważ już w niedzielę udaje się w podróż do Szwecji, aby wywalczyć sobie miejsce w składzie Griparny Nyköping na inaugurację Allsvenskan. – W niedzielę wyjeżdżamy do Szwecji. W poniedziałek mamy Press Day i turniej par. Jeżeli sztab szkoleniowy Griparny mnie doceni i uzna, że zasługuję na powołanie to w czwartek wystartuję w meczu ligowym. Jestem dobrej myśli. Ważne są dla mnie regularne występy w Szwecji – przyznał 23-latek.
Gnieźnianie w szóstej kolejce Nice 1. Ligi Żużlowej pojadą na wyjazdowe starcie do Rybnika. Nowak na torze popularnych Rekinów czuje się bardzo dobrze i notuje tam udane występy. Dwa sezony temu na rybnickim owalu, był nawet jednym z liderów MRGARDEN GKM-u Grudziądz w PGE Ekstralidze. – Nie będę ukrywać, że bardzo dobrze jeździ mi się w Rybniku. Notowałem w przeszłości tam dobre rezultaty i wierzę, że znowu będzie wszystko w porządku. Pamiętajmy jednak, że każdy mecz jest inny i należy zapomnieć o dobrych rezultatach na tym torze, skupić się tylko i wyłącznie na następnym spotkaniu. ROW Rybnik to mocna ekipa. Siłę rażenia mają podobną jak Lublin. Wiem, że z Koziołkami przegraliśmy z kretesem, ale wtedy zabrakło moich punktów. Może dla niektórych śmiesznie to zabrzmi, ale jedziemy tam po zwycięstwo. Ten sport jest nieprzewidywalny, a obecny sezon doskonale to pokazuje. Faworyci przegrywają, a Ci, na których nikt nie stawiał są w czołówce. W niedzielę też mieliśmy przegrać z Orłem, a wygraliśmy bardzo wysoko – zapowiada wychowanek Unii Leszno.
Przed rozpoczęciem rozgrywek wszyscy uważali, że Car Gwarant Start Ganiezno będzie walczył w dolnych rejonach tabeli. Beniaminek obecnie wszystkich zaskakuje i zajmuje drugą lokatę. – Dlaczego jesteśmy tak wysoko w tabeli? W naszej ekipie jest tzw. "team spirit". Wszyscy pójdą za sobą w ogień i mamy wspaniałą atmosferę. Pozytywny klimat daje pozytywnego kopa przed zawodami. Sezon jest długi, nie mamy zapewnionego jeszcze nawet utrzymania, więc musimy wciąż ciężko pracować, aby się doskonalić i poprawiać wyniki. Jedziemy po miejsce w czwórce i udział w fazie play-off. Byli ludzie, którzy przed inauguracją potrafili wyśmiać taką deklarację, ale teraz mają już inne zdanie – zakończył Nowak.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!