Dziś 52. urodziny obchodzi były szwedzki żużlowiec Niklas Klingberg. Szwed przez długie lata cieszył nas swoją jazdą na torach całego świata.
Niklas Klingberg urodził się 6 lutego 1973 roku. Pierwsze sukcesy na krajowym podwórku święcił już na początku lat 90. Zdobywał wówczas złoty jak i brązowy medal w młodzieżowych mistrzostwach kraju. Nie przełożył tego jednak na sukcesy międzynarodowe. W finale światowego czempionacie rywalizował trzykrotnie, jednak nie przebił się wyżej niż na siódmą lokatę.
Karierę w Polsce rozpoczął pod koniec XX wieku. Pierwszy kontrakt w naszym kraju podpisał w 1998 roku, a jego pracodawcą został klub z Wrocławia. Drużyna WTS-u wygrała rozgrywki na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej, a Klingberg dołożył bardzo symboliczną cegiełkę do tego sukcesu. 25-letni wówczas zawodnik odjechał dla wrocławian jedno spotkanie. Zdobył 7 punktów i dwa bonusy w czterech startach przeciwko Włókniarzowi Częstochowa.
Rok później Klingberg dostał pierwszą poważną szansę nad Wisłą. Na jego usługi zdecydował się ekstraligowy Kuntersztyn GKM Grudziądz. Nie zwojował jednak ligi, w czternastu spotkaniach uzyskując średnią 1.6 punktu na bieg, co było trzecim wynikiem w drużynie. Na domiar złego grudziądzanie spadli z ligi.
Szczytowe lata kariery
Mimo niepowodzeń w Polsce, następne lata były dla niego bardzo udane jeśli chodzi o karierę międzynarodową. W naszym kraju nigdzie nie zagrzał miejsca na dłużej, notując sporadyczne występy w Opolu, Grudziądzu i Lesznie. Indywidualnie jednak w 2000 roku sensacyjnie w duńskim Holsted wywalczył awans do cyklu Grand Prix. Odniósł też sukces w drużynie. Wraz z Tonym Rickardssonem, braćmi Karlsson oraz Henrikiem Gustafssonem zdobył w brytyjskim Bradford złoty medal Drużynowych Mistrzostw Świata. Co ciekawe jednak, ani w półfinale ani finale nie zdobył żadnych punktów. Zdobył też brązowy medal indywidualnych mistrzostw Szwecji w Målilli.
W 2001 roku udanie prezentował się w Grand Prix, raz nawet wjeżdżając do finału. Ostatecznie zajął w cyklu dziesiąte miejsce, wywalczając utrzymanie w cyklu na sezon 2002. Dołożył kolejny medal w drużynie – tym razem we Wrocławiu, już pod nazwą Drużynowego Pucharu Świata, zdobył brązowy medal.
2002 rok był dla Klingberga ostatnim w szerokiej czołówce. Co prawda słabo spisywał się w Grand Prix, zajmując w nim dopiero osiemnaste miejsce, bezpowrotnie wypadając z cyklu, a także po raz ostatni też wystąpił w szwedzkiej kadrze narodowej, jednak w Eskilstunie mógł się cieszyć ze złota w indywidualnych mistrzostwach w kraju.
Powolny koniec…
Zniknął później z areny międzynarodowej, notując jedynie jeden wystąp w Indywidualnych Mistrzostwach Europy.
Po kilku latach przerwy, w sezonach 2006-2008, ponownie dostał szansę regularnych startów w Polsce. Reprezentował kluby z Gorzowa i Grudziądza, gdzie był solidnym punktem swoich drużyn na drugim szczeblu rozgrywkowym. Pozostał w ekipie z kujawsko-pomorskiego jeszcze na sezon 2009, jednak spisywał się fatalnie i pojechał tylko w trzech spotkaniach. Jak się później okazało, sezon 2009 był ostatnim w jego karierze.
Co ciekawe, po kilku latach powrócił jednak do jazdy w innych odmianach żużla i wystąpił w kilku turniejach na długim torze czy na lodzie.
Niklas KlingbergAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!