Michał Curzytek dla naszego portalu opowiedział o przygotowaniach do nadchodzącego sezonu, w którym dostanie ogromną szansę na lepszy wynik.
Wychowanek Stali Rzeszów Michał Curzytek w zeszłym sezonie zadebiutował w gronie seniorów. Przejście z wieku juniora na seniora jest bardzo trudnym etapem, ponieważ wiąże się to z utratą jazdy w zawodach młodzieżowych. Dlatego bardzo ważne szukanie jazdy poza PGE Ekstraligą.
Przygotowania do sezonu 2025
W Zielonej Górze trwa coroczny cykl w ramach ,,60 godzin z Falubazem”, w którym m.in odbywają się spotkania z kibicami. Nasz portal zapytał 22-letniego zawodnika o swoich wrażeniach oraz jak się czuje po przebudzeniu się z zimowego snu:
– Jest to moje już takie trzecie zgrupowanie tych ,,60 godzin z Falubazem”. Cieszę się bardzo, czas miło szybko leci. Po prostu jeździmy, odwiedzamy. Dla tych najmłodszych myślę, że to jest naprawdę w porządku. Już nie mogę się doczekać pierwszych jazd, zima zleciała bardzo szybko. Tak naprawdę dopiero się zaczęła, a już jest koniec tej zimy – odpowiedział Michał Curzytek
Kilka dni temu dla FalubazTV potwierdził, że po kontuzji nie ma żadnych śladów. Został zapytany o pierwsze jazdy na torze przy Wrocławskiej w 2025 roku:
– Chyba tak gdzieś w połowie marca uda się pojeździć, ale myślę, że mi wcześniej uda się jeszcze pojeździć.
Formacja do lat 24 w zielonogórskiej drużynie była piętą achillesową w ubiegłym sezonie. Michał Curzytek stoi przed trudnym wyzwaniem, ale deklaruje, że nie zamierza składać broni:
– No jest to dosyć ciężkie zadanie dla mnie, coś nowego. Na pewno zrobię wszystko, żeby zadowolić siebie, jak i kibiców i cały klub, pomoć kolegom jak najlepiej tylko umiem. Także na pewno gdzieś tam nie będe odpuszczał. Jestem dobrze przygotowany do tego sezonu i jestem dobrze nastawiony – mówi zawodnik.
Michał Curzytek w ostatnich sezonach miał wsparcie znanego w okolicy mechanika Przemysława ,,Mrówy” Zarzyckiego i jak sam potwierdził zawodnik, nic nie zmieni się w tej kwestii w 2025 roku. Jednak będzie jedna zmiana w teamie:
– Jeżeli chodzi o pomoc ,,Mrówki” to nadal ona będzie. Jeszcze dołączy jedna osoba do pomocy przy jeździe busem, bo to zawsze na mnie to ciążyło, a tych kilometrów trochę mam z Rzeszowa. Będe miał więcej takiego luzu albo po prostu, żeby zrobić coś pożytecznego w tym czasie – podsumował Michał Curzytek.
Sezon 2024 w pigułce
Awans zielonogórskiego Falubazu do PGE Ekstraligi dał gwarancję udziału Michała Curzytka w Ekstralidze do lat 24. Tam spisywał się fenomenalnie, zajmując drugie miejsce w klasyfikacji ze średnią 2,567. Taki wynik mógł dawać nadzieję na pewne miejsce w składzie. Jednak Piotr Protasiewicz stawiał na Jana Kvecha. W PGE Ekstralidze Michał Curzytek po raz pierwszy pojechał w 3 kolejce podczas klasyku kolejki z leszczyńską Unią. Tam zaprezentował się dosyć świetnie, biorąc pod uwagę, że wyjechał na tor dopiero…w 9 biegu! Kolejną szansę dostał w meczu z mistrzami Polski, gdzie zainkasował 5 punktów. W meczu z Aniołami w Toruniu doznał groźnego upadku, w wyniku którego doznał złamania kości piszczelowej. Kilka tygodni później powrócił na tor, jednak skutki kontuzji odbiły się na formie zawodnika. W 2025 zostanie obdarzony kredytem zaufania od sztabu szkoleniowego. Jego dyspozycja będzie kluczowa w kontekście walki o medale.
Michał Curzytek (B), Brady Kurtz (C), Rohan Tungate (Ż)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!