Trener Marek Cieślak na chwilę obecną nie narzeka na problemy kadrowe w formacji do lat 21. Wiele wskazuje na to, że kolejny raz częstochowski Włókniarz będzie ratował inne kluby w kwestiach posiadania juniorów.
Trzon formacji młodzieżowej w czwartej ekipie Drużynowych Mistrzostw Polski stanowić będzie duet Michał Gruchalski – Jakub Miśkowiak. Drugi z nich będzie debiutował w PGE Ekstralidze, lecz jego dotychczasowe wyniki napawają optymizmem włodarzy i szkoleniowców Włókniarza. Trzecim ogniwem w kadrze Marka Cieślaka będzie Mateusz Świdnicki. Pozostałych czeka jazda w innych zespołach, najpewniej w 2. Lidze Żużlowej.
Jako pierwszy nowy klub znalazł Dominik Majchrzak, który na dwa lata przeniósł się do pierwszoligowego Wybrzeża Gdańsk, zaś Paweł Staniszewski został zawodnikiem drugoligowej Polonii Piła. W przeciągu najbliższych czterech miesięcy w jego ślady pójdą najpewniej kolejni, o których kluby się wytypują. Wiele wskazywało na to, że Adrian Woźniak z Adrianem Bialkiem nadal będą ścigać się w barwach Kolejarza Opole, lecz Ci ściągnęli w ramach "gościa" Przemysława Liszkę i Patryka Wojdyło, wobec czego dwaj częstochowianie już na starcie mieliby wysoko zawieszoną poprzeczkę w kontekście walki o skład, a pewniakiem wydaje się być Jarosław Krzywosz. Nowego klubu szuka także Monika Nietyksza.
To kolejny raz, kiedy Włókniarz niejako ratuje drugoligowców swoimi wychowankami. – Tego z pewnością nie unikniemy, bowiem to jest dla nich bardzo potrzebne. Jednak na pytania – kto, gdzie i kiedy, to przyjdzie jeszcze pora. Mamy trzy miesiące, aby przemyśleć kogo i gdzie puścić czy może pozostawić do naszej dyspozycji. Wszystko trzeba tak skonfigurować, aby nasi zawodnicy mieli jak najlepsze warunki do rozwoju. Potrzebujemy też jednego juniora, który będzie tym trzecim w naszym zespole, a jest to Mateusz Świdnicki. On będzie startował w którymś z klubów jako „gość”. Na podjęcie decyzji, w którym dokładnie, mamy czas do 15 marca – mówi Michał Finfa w rozmowie z portalem speedwaynews.pl.
Na zasadzie gościa w 2. Lidze Żużlowej ścigał się będzie także Damian Dróżdż. Nowy nabytek Power Duck Iveston PSŻ-u Poznań ma mieć pierwszeństwo startów w najniższej klasie rozgrywkowej, nawet jeśli kontuzji nabawiłby się któryś z podstawowych jeźdźców Lwów. Na ile w tym prawdy? – Jeśli nic się nie wydarzy, a oby tak się właśnie stało, to myślę, że byłoby fajnie, aby tak zostało.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!