Redakcja speedwaynews.pl podsumowuje siódmą kolejkę Nice 1. Ligi Żużlowej. Poniższe zestawienie zawiera żużlowców, którzy naszym zdaniem zrobili największe wrażenie. Co ważne, siedmiu zawodników zostało wybranych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na pozycjach 1-5 musi zatem widnieć przynajmniej dwóch polskich (lub łotewskich reprezentujących Daugavpils) seniorów, a pod numerami 6 i 7 znajdują się krajowi młodzieżowcy. Zapraszamy do lektury i kulturalnej dyskusji na ten temat w komentarzach!
1. Aleksander Łoktajew (Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.) (3,3,3,2*,1) 12+1 [1. raz nad kreską/0 razy pod kreską]
Jako jedyny przedstawiciel beniaminka Nice PLŻ nie zawiódł w pierwszej serii startów. Ba, swoją doskonałą dyspozycję utrzymał przez właściwie całe spotkanie. Aleksander Łoktajew wyleczył kontuzję i powrócił do składu Arged Malesa TŻ Ostrovii w kapitalnym stylu. Plecy pokazał mu tylko Siergiej Łogaczow, ale nie miało to znaczenia – przed piętnastym biegiem wynik spotkania był już dawno rozstrzygnięty, a wpływu Ukraińca na ten fakt nie da się przecenić.
2. Grzegorz Walasek (Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.) (d,3,3,3,3) 12 [2/1]
Na spółkę z Mateuszem Tudzieżem sprawił, że wynik spotkania ostrowian z rybniczanami był niepełny. To jedyna rzecz, którą można zarzucić Grzegorzowi Walaskowi w kontekście minionej niedzieli. A tak naprawdę nie samemu zawodnikowi, a jego sprzętowi, który postanowił odmówić posłuszeństwa. Później, gdy weteran żużlowych torów doszedł już do ładu ze swoimi motocyklami, rywale nijak nie byli mu straszni. Efekt? Cztery pewne indywidualne zwycięstwa.
3. Jurica Pavlic (Car Gwarant Start Gniezno) (3,2*,2,3,3) 13+1 [1/0]
Kapitan pojechał tak, jak rola zobowiązuje! Uraz Mirosława Jabłońskiego już w pierwszej serii startów i dzwon Kevina Fajfera nieco później sprawiły, że Car Gwarant Start Gniezno w Daugavpils jechał de facto pięcioma zawodnikami. A nawet czterema, bo rezultat Damiana Stalkowskiego nadaje się tylko i wyłącznie do zapomnienia. Co w tej sytuacji zrobił Jurica Pavlic? Zachował się tak, jak na lidera czerwono-czarnych przystało. Zaliczył zdecydowanie najlepszy mecz w sezonie 2019 i poprowadził swoją drużynę do wyjazdowego zwycięstwa.
4. Oskar Fajfer (Car Gwarant Start Gniezno) (3,3,1,3,3,2*) 15+1 [1/0]
Kapitan kapitanem, ale wychowanek notujący tak kapitalne rezultaty także bardzo cieszy swoich kibiców. Oskar Fajfer okazał się na Łotwie niemal bezbłędny. Tylko w jednym wyścigu dojechał do mety trzeci, ale tę gonitwę Car Gwarant Start i tak wygrał 4:2 – przed 25-latkiem do mety dojechał Andrzej Lebiediew. Ponadto Fajfer z powodzeniem wystąpił w decydującym piętnastym biegu. Gnieźnieńscy kibice mogą tylko marzyć o tym, żeby każdy występ ich lokalnego matadora wyglądał właśnie w ten sposób.
5. Rohan Tungate (Orzeł Łódź) (2*,3,2*,1*,2*) 10+4 [1/2]
Człowiek-sinusoida. Rohan Tungate sezon 2019 zaczynał ustawiony pod teoretycznie najgorszymi dla żużlowca numerami 2 i 10. Australijczyk wypadał na tyle dobrze, że z czasem awansował do roli prowadzącego parę. Wówczas jednak zawiódł i wrócił do stanu z początku sezonu, by w meczu przeciw Wybrzeżu Gdańsk… stracić tylko punkt. Dorobek Tungate'a z niedzielnego spotkania jest zresztą mocno nietypowy. Cztery bonusy w pięciu startach to coś, co zdarza się niezmiernie rzadko.
6. Artiom Trofimow (Lokomotiv Daugavpils) (2*,0,2*,0) 4+2 [1/0]
Siódma kolejka Nice 1. Ligi Żużlowej nie należała raczej do juniorów. Dorobek Artioma Trofimowa, czyli 4 punkty i 2 bonusy, okazał się nawet na papierze drugim najlepszym rezultatem tej rundy. A przecież łotewski młodzieżowiec nie pokonał na swojej drodze żadnego seniora. Niemniej udało mu się w pełni zatrzymać gnieźnieńską parę młodzieżową, na którą ostatecznie trafił dwa razy – przy czym w jednym z biegów poobijany Kevin Fajfer nawet nie wystąpił.
7. Oleg Michaiłow (Lokomotiv Daugavpils) (3,3,1,1*,1) 9+1 [2/0]
Właściwie jedyny zawodnik do lat 21, który naprawdę pokazał kunszt. Mowa tu przede wszystkim o wyścigu czwartym, w którym Oleg Michaiłow do spółki z Andrzejem Lebiediewem dowieźli podwójne prowadzenie, a to przełożyło się na wzrost przewagi Lokomotivu do aż sześciu oczek. Wiemy już, że 20-latek nie weźmie udziału w tegorocznej walce o Indywidualne Mistrzostwo Świata Juniorów – ani jako podstawowy uczestnik cyklu, ani jako rezerwowy. Patrząc jednak na osiągane przez niego rezultaty – ciężko powiedzieć, czy dobrze się stało…
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!