Redakcja speedwaynews.pl podsumowuje siódmą kolejkę 2. Ligi Żużlowej. Poniższe zestawienie zawiera żużlowców, którzy naszym zdaniem zrobili największe wrażenie. Co ważne, siedmiu zawodników zostało wybranych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na pozycjach 1-5 musi zatem widnieć przynajmniej dwóch polskich seniorów, a pod numerami 6 i 7 znajdują się krajowi młodzieżowcy. Zapraszamy do lektury i kulturalnej dyskusji na ten temat w komentarzach!
1. David Bellego (Power Duck Iveston PSŻ Poznań) (1,3,3,3,3) 13 [2. raz nad kreską/0 razy pod kreską]
Znakomity weekend za najlepszym w tej chwili francuskim żużlowcem. W sobotę zajął drugie miejsce podczas turnieju SEC Challenge i w doskonałym stylu wywalczył awans do cyklu Indywidualnych Mistrzostw Europy. Z kolei w niedzielę poprowadził swój polski zespół do ważnego derbowego zwycięstwa. Co prawda na swój pierwszy bieg kompletnie nie trafił z przełożeniami i dał się ograć podwójnie, ale później był już bezbłędny. Postawa Davida Bellego to kolejny argument za tym, by Power Duck Iveston PSŻ Poznań powalczył o awans do Nice 1. Ligi Żużlowej już w tym roku. Szanse na zatrzymanie na najniższym froncie tak ambitnego i odnoszącego sukcesy zawodnika wydaje się zadaniem niemożliwym.
2. Damian Baliński (Stainer Unia Kolejarz Rawicz) (2,3,2,2*,3) 12+1 [1/1]
Choć najlepsze lata ma już za sobą, na poziomie drugoligowym to nadal bardzo twardy gracz. Damian Baliński był w Poznaniu najskuteczniejszym żużlowcem Stainer Unii Kolejarza Rawicz. W zasadzie jako jedyny nie notował poważniejszych wpadek, w najgorszym razie dojeżdżając do mety jako drugi. Nie przeszkodził mu w tym nawet uraz kolana, którego 41-latek nabawił się dwa tygodnie temu. Był on jednak powodem, dla którego „Niedźwiadki” nie wykorzystały swojego kapitana jako rezerwy taktycznej.
3. Oskar Bober (Euro Finannce Polonia Piła) (3,3,2*,3,3) 14+1 [1/2]
Na początku sezonu – jedno z bardziej zawodzących ogniw w talii trenera Mirosława Kowalika. W bardzo ważnym meczu z Wilkami Krosno – lider zespołu. Oskar Bober w poprzednich latach niemal zawsze doskonale prezentował się na torze przy ulicy Bydgoskiej w Pile i choć nieco z opóźnionym zapłonem, to nareszcie potwierdził to już w barwach Euro Finannce Polonii. Jedyną wpadkę zanotował już po ostatnim wyścigu, gdy… spadł z motocykla, popisując się przed kibicami jazdą na jednym kole. Ale wobec kompletu punktów chyba można mu to wybaczyć?
4. Tomas H. Jonasson (Euro Finannce Polonia Piła) (3,3,3,3,2*) 14+1 [2/0]
Pewniak. Gdy Tomas H. Jonasson podpisywał kontrakt ze spadającą do drugiej ligi Euro Finannce Polonią Piła, był traktowany jako koń pociągowy kompletnie przebudowanej drużyny. I trzeba przyznać, że ten optymistyczny scenariusz na razie się sprawdza. Szwed w spotkaniu przeciw Wilkom Krosno był drugim niepokonanym podopiecznym Mirosława Kowalika. Biorąc pod uwagę, że przymierzany do podobnej roli w barwach gości Andrij Karpow zakończył mecz z 7 oczkami – rezultat godny podkreslenia.
5. Ricky Wells (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz) (3,2*,2*,2*,-) 9+3 [1/0]
Zawodnik, który w minionym sezonie z całkiem niezłym skutkiem reprezentował barwy Stainer Unii Kolejarza Rawicz, był postrzegany jako wzmocnienie dla ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz. Nic dziwnego, że sztab „Gryfów” wysłał go do boju już w pierwszej kolejce. Tam Ricky Wells kompletnie jednak zawalił. Drugą szansę dostał dopiero po 2 miesiącach, gdy na Sportową zawitała Speedway Wanda Kraków. Tym razem Amerykanin pokazał się ze znacznie lepszej strony, choć oczywiście trzeba wziąć poprawkę na to, że rywal nie postawił wielkiego oporu. Wells był mimo wszystko jedynym zawodnikiem z grupy walczącej o miejsce w składzie, który nie zaliczył choćby jednej wpadki.
6. Mateusz Jagła (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz) (2*,2,0,1*,0) 5+2 [1/0]
Bardzo pozytywne zaskoczenie. Mateusz Jagła mimo kilku sezonów regularnych występów w lidze miewał dotąd ogromne problemy, by nawiązywać równorzędną walkę z rywalami. Nikogo nie dziwił fakt, że nowy zarząd bydgoskiego klubu postawił na wzmocnienia formacji juniorskiej. Popularnego „Szczypiora” nie oglądaliśmy więc w lidze od startu tego sezonu… aż do meczu ze Speedway Wandą Kraków. Tam 20-latek pokazał się z naprawdę pozytywnej strony, zdobywając 7 płatnych punktów. To… tylko cztery mniej, niż przez cały 2018 rok!
7. Michał Curzytek (Power Duck Iveston PSŻ Poznań) (3,1*,1) 5+1 [1/0]
Właściwie to nie konkretny zawodnik, ale po raz kolejny to para juniorska „Skorpionów” wypadła bardzo solidnie. Marek Lutowicz i Michał Curzytek solidarnie zdobyli po 5 punktów z bonusem w 3 startach. Co warto podkreślić, najmłodsi zawodnicy Power Duck Iveston PSŻ-u nie zapisali na swoim koncie żadnego zera! My wyróżniamy Michała Curzytka, któremu do kompletu punktów zabrakło nieco prędkości i pewności siebie na dystansie. 17-latek oglądał tylko plecy Damiana Balińskiego i Jaimona Lidseya, ale obu tym renomowanym przecież zawodnikom napsuł sporo krwi tuż po starcie.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!