Kacper Gomólski był wielkim talentem polskiego żużla. Kariera seniorska nie poszła jednak po jego myśli i w najbliższym czasie zajmie się szkoleniem młodzieży.
Kacper Gomólski od najmłodszych lat był uznawany za wielki talent. Nie bez powodu, bowiem już jako 15-latek zakwalifikował się do finału Brązowego Kasku, zajmując w nim dobre, piąte miejsce. Rok później, gdy już skończył wymarzone dla młodych żużlowców szesnaście lat, z miejsca wszedł do podstawowego składu gnieźnian, dla których ścigał się przez trzy sezony. Jako I-ligowiec, w wieku 17 lat zgarnął brązowy medal Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski na torze w Toruniu. W tym samym sezonie dołożył wraz z kolegami złoty medal Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów.
Przed sezonem 2012 przeniósł się do ówcześnie rosnącego potentata z Tarnowa. W barwach „Jaskółek” jeździł przez kolejne trzy lata, do końca wieku juniorskiego. W najlepszym sezonie potrafił wykręcić nawet 1,7 punktu na bieg w Ekstralidze. Karierę młodzieżowca zwieńczył brązowym medalem w mistrzostwach świata juniorów.
Jego kariera seniorska jednak nie potoczyła się zgodnie z oczekiwaniami. Rozpoczął ją od startów w Ekstralidze, spędzając dwa sezony w Toruniu, gdzie nie osiągał spektakularnych wyników. W efekcie na rok wrócił do I ligi, gdzie zaprezentował się na tyle dobrze, że otrzymał kolejną – jak dotąd ostatnią – szansę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Sezon w Falubazie okazał się jednak nieudany, co skutkowało ponownym spadkiem do niższej ligi. Tam również nie zachwycał formą, a po sezonie 2021 zabrakło dla niego miejsca nawet na zapleczu Ekstraligi. Kryzys pogłębiał się także na najniższym poziomie rozgrywkowym, aż w końcu żaden klub KLŻ nie zdecydował się na jego angaż.
Żużel już go nie bawi
Gomólski zimą 2024 roku podpisał kontrakt warszawski z występującą w Metalkas 2. Ekstralidze Texom Stalą Rzeszów. Niedawno jednak nieoczekiwanie pojawił się podczas prezentacji… Moofin Malesy Ostrów Wielkopolski. Jak się okazało, podjął się nowej roli – będzie teraz pomagał w szkoleniu młodzieży. Zdradził w rozmowie z portalem Info Ostrów, na razie zawiesił czynną karierę zawodniczą
-Żużel już przestał mnie bawić i nie sprawia mi przyjemności, więc na ten sezon na pewno odpuściłem. Będę chciał jedynie odjechać jedne zawody, aby nie przepadła mi licencja. Lepiej nie ciągnąć tego na siłę, bo człowiek wtedy będzie się jeszcze bardziej denerwował. Teraz będę pracował z młodzieżą i mam nadzieję, że to mi da siły i motywacji do tego, aby powrócić i jeszcze pokazać na co mnie stać. – powiedział 32-latek.
Jak też podkreślił w rozmowie, jest pod wrażeniem ostrowskiej szkółki.
-Dużo słyszałem od Kamila (Brzozowskiego), ale nie spodziewałem się, że w tej szkółce jest aż tylu dzieciaków, także z pewnością będę mieć ręce pełne roboty. Kamil mnie jednak wdroży w temat, więc mam nadzieję, że będzie nam się fajnie współpracowało.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!