Polska Federacja Klubów Speedrowerowych mocno uaktywniła się w temacie kar dla zawodników w związku z ich niesportowych zachowaniem. Działacze w ostatnich dniach ukarali kolejnego z nich.
W siódmej kolejce Drużynowych Mistrzostw Polski, która rozegrana została 8 września, spotkały się ze sobą m.in. drużyny LKS Szawera Leszno i TSŻ-u Toruń. Spotkanie od początku pod swoje dyktando rozgrywali gospodarze tej potyczki czyli leszczynianie, którzy ostatecznie wygrali bardzo wysoko – 86:68. Kierownicy obu zespołów zdecydowali się w pomeczowym protokole zawrzeć swoje uwagi – goście narzekali na słabą postawę sędziego meczu, który ich zdaniem wprowadzał nerwową atmosferę. Gospodarze z kolei zwrócili uwagę na to, że w trzynastym biegu dnia, w stosunku do arbitra Jakub Kościecha używał mocno niecenzuralnych słów.
W środę (18 września) Polska Federacja Klubów Speedrowerowych opublikowała komunikat Marcina Niedzielskiego – prezesa Federacji, z którego dowiadujemy się, że świeżo upieczony mistrz Polski – Jakub Kościecha zostaje ukarany za swoje zachowanie. – Zarząd PFKS przeanalizował całą sytuację, wysłuchał wyjaśnień obu stron i ocenił zachowanie zawodnika podczas zawodów bardzo negatywnie, szczególnie: wyzywanie w niekulturalny, kolokwialny sposób sędziego zawodów, używając przy tym wulgaryzmów. Takie zachowanie nie może mieć miejsca, jest to niegodne reprezentanta Polski i nie przysparza chluby naszemu sportowi. Za powyższe zachowanie Zarząd PFKS wymierzył karę: zawieszenia zawodnika na jeden mecz ligowy (Śląsk Świętochłowice – TSŻ Toruń) + kara finansowa w wysokości 200 zł., oraz nakaz przeproszenia sędziego na portalu społecznościowym (facebook) – do czasu nieopublikowania przeprosin zawodnik nie może startować w żadnych oficjalnych zawodach organizowanych przez PFKS – czytamy w komunikacie.
Wymierzając taką karę, Polska Federacja Klubów Speedrowerowych uwzględnia cele w zakresie jej oddziaływania na obwinionego, jak i środowisko speedrowerowe. PFKS nie ukrywa, że niepojęte jest dla nich wyzywanie sędziego w sposób, w jaki uczynił to Jakub Kościecha. Doceniono natomiast skruchę, którą wykazał i stąd kara została zmniejszona. Sam zawodnik także w mediach społecznościowych opublikował oficjalne przeprosiny. – Wczoraj (post zamieszczono 16 września – dop. aut.) udało mi się sięgnąć po życiowy sukces, jednak pozostała jeszcze jedna sprawa, którą muszę sprostować. Z tego miejsca pragnę złożyć najszczersze przeprosiny na ręce sędziego spotkania Szawer Leszno-TSŻ Toruń z dnia 8.09 Pana Jerzego Kobylańskiego. Słowa, które padły pod Pańskim adresem, nie powinny mieć miejsca i w przyszłości nie powtórzę tego impertynenckiego zachowania względem kogokolwiek. Niestety w związku z tym zajściem nie będę mógł reprezentować mojego klubu w spotkaniu przeciwko Śląskowi na moim ukochanym od wczoraj torze.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!