Choć nie był on stawiany w gronie ścisłych faworytów, to na torze w Tarnowie został Młodzieżowym Indywidualnym Mistrzem Polski A.D. 2019. Jakub Miśkowiak, bo o nim mowa, w ubiegłym tygodniu wywalczył najcenniejsze do tej pory indywidualne trofeum w swojej karierze.
Nasz rozmówca wizytował już „Jaskółcze Gniazdo” kilkukrotnie, również w bieżącym sezonie, przy okazji rund Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. I choć znajomość tarnowskiego owalu mogła mu nieco pomóc, podkreślił, że znane wcześniej ustawienia, nie zawsze mają zastosowanie przy kolejnym występie. – Cały czas zbierałem punkty. Byłem w Tarnowie wcześniej kilka razy. Na pewno brałem pod uwagę to, jak jechałem poprzednio, pod kątem przełożeń, ale też tym razem wyszło to trochę inaczej. Poprzednie ustawienia nie zawsze się sprawdzają, bo bywa inna pogoda. Raz jest trzydzieści stopni, innym razem dwadzieścia, więc czasami trzeba jechać z zupełnie innymi przełożeniami – mówił, po zdobyciu złotego medalu MIMP, Jakub Miśkowiak.
Na początku zawodów zwycięstwa kompletowali Wiktor Lampart i Dominik Kubera. Oni jednak pogubili po dwa „oczka” później, a wówczas zawodnik forBET Włókniarza zrównał się z nimi punktami, aby ostatecznie zwyciężyć w biegu dodatkowym. – Wcześniej Dominik i Wiktor byli z przodu. Sam cały czas powtarzałem sobie, że muszę zbierać punkty i każdy medal by mnie tego dnia zadowolił. W tym dodatkowym biegu udało się jednak świetnie wygrać, więc bardzo się z tego cieszę – podkreślił.
Tor tarnowski niezbyt często nazywany jest łatwym. Na szczęście dla naszego rozmówcy nierówności, które się na nim pojawiały, nie stanowiły większej przeszkody w zdobywaniu punktów. – Starałem się jechać lekko, na pewno pojawiało się trochę dziurek i on trochę przeszkadzały wtedy, gdy było się za kimś. Udawało mi się jednak je omijać i wykorzystywać jak najwięcej linii.
Do złotego medalu MIMP, dwa dni później Miśkowiak dorzucił brązowy krążek w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Par Klubowych, na torze w Gorzowie Wielkopolskim. Przed młodymi, częstochowskimi zawodnikami jeszcze batalia o medale w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. W tym wypadku można liczyć również na zajęcie jednego z czołowych miejsc. – Jeśli chodzi o rywalizację w DMPJ, to jesteśmy silni i na pewno będziemy starać się walczyć o medal. Nic na siłę, myślę jednak, że zrobimy dobry wynik – dodał optymistycznie.
ForBET Włókniarz Częstochowa to drużyna, na którą w pewnej części sezonu mało kto stawiał w kontekście występu w fazie play-off. Ostatecznie „Lwom” udało się wskoczyć do pierwszej czwórki i będą rywalizowały w półfinałach Drużynowych Mistrzostw Polski. – Bardzo się cieszę, że weszliśmy do play-offów. Zdecydowanie mnie to zadowala, ponieważ sezon cały czas trwa i mamy na pewno dodatkowe cztery mecze więcej w lidze – skomentował, na koniec rozmowy z portalem speedwaynews.pl, Jakub Miśkowiak.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!