Sezon 2018 nie należy do udanych dla Andrzeja Lebiediewa. Łotysz notował słabe wyniki i stracił miejsce w składzie Betard Sparty Wrocław. Teraz, przynajmniej do końca sezonu żegna się z drużyną prowadzoną przez Rafała Dobruckiego.
Lebiediew dostał szansę startów w pięciu spotkaniach PGE Ekstraligi. Wyjechał na tor w dwunastu biegach, zdobywając w sumie osiem punktów z bonusem. Średnia biegopunktowa 0,667 to zdecydowanie nie jest wynik, na który stać Indywidualnego Mistrza Europy z ubiegłego sezonu. Na początku maja „Barney” nie ukrywał swojego rozczarowania początkiem sezonu, lecz zapewniał, że powoli wszystko idzie w najlepszą stronę. Niestety dla niego, nie udało się poprawić wyników.
Rafał Dobrucki postanowił kosztem Lebiediewa, sprawdzić Gleba Czugunowa, a ten zachwycił wszystkich. Wobec tego zaczęło mówić się o wypożyczeniu Łotysza do innego klubu. Zainteresowanie miały wyrażać m.in. Lokomotiv Daugavpils, Orzeł Łódź czy też Speed Car Motor Lublin i ROW Rybnik. W piątek prezes tego ostatniego klubu – Krzysztof Mrozek przekazał na spotkaniu z kibicami informację o wypożyczeniu łotewskiego żużlowca.
źródło: social media ROW Rybnik
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!