Już w najbliższy piątek czeka nas rewanżowe starcie ćwierćfinałowe pomiędzy Abramczyk Polonią Bydgoszcz a Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Ekipa z grodu Neptuna przyjedzie do „paszczy lwa” bronić skromnej zaliczki z pierwszego meczu.
Pierwotnie to spotkanie miało odbyć się 21 sierpnia. Władze ligi postanowiły jednak, że mecz w Bydgoszczy odbędzie się dużo wcześniej. Czy zmiana terminu może mieć jakikolwiek wpływ na wynik tego starcia? Polonistom z pewnością bardziej odpowiadała wcześniejsza data. Cały czas trwa wyścig z czasem, aby gotowy do jazdy był Wiktor Przyjemski. Utalentowany junior „Gryfów” boryka się z kontuzją palca, po feralnym upadku w SON2. W ubiegłą niedzielę zdołał wystartować tylko w jednym biegu. Zwyciężył w nim z ogromną łatwością i wydawało się, że uraz nie przeszkodzi mu w dalszych startach. Niestety dla ekipy gości zawodnik musiał odpuścić dalsze ściganie i miało to brzemienne skutki. Gdańszczanie wykorzystali absencję młodzieżowca i zdołali pokonać wyżej notowanego rywala. Czy w piątek Przyjemski będzie gotowy do większej liczby biegów? Z bydgoskiego obozu płyną optymistyczne wieści. Rehabilitacja przebiega pomyślnie i jego występ nie ma być zagrożony. Ewentualna absencja młodzieżowca mocno osłabi siłę rażenia gospodarzy, aczkolwiek nadal będą oni zdecydowanym faworytem. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że ekipa z województwa Kujawsko-Pomorskiego, lepiej radzi sobie w tym sezonie na wyjazdach niż u siebie.
Analiza składów
Gdańszczanie przystąpią do meczu w swoim stałym zestawieniu. Na panewce spalił niestety plan wzmocnienia formacji młodzieżowej. Zdunek Wybrzeżu udało się co prawda pozyskać do końca sezonu Wiktora Rafalskiego z ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, ale ten niedługo po parafowaniu kontraktu nabawił się kontuzji kolana podczas turnieju Zaplecza Kadry Juniorów i jego występ w piątek jest wykluczony. I jak tu nie mówić o jakimś ogromnym fatum? Niedysponowany do jazdy jest Adrian Gała a z nie do końca zaleczoną kontuzją startuje Jakub Jamróg. Jakby tego było mało, to u progu sezonu ze składu wypadł również Marcel Krzykowski. Nie jest wykluczone, że dostałby on szansę startów, szczególnie, że Kamil Marciniec i Karol Żupiński kompletnie zawodzą.
Czy Zdunek Wybrzeże jest w stanie sprawić sensację i pokonać przedsezonowego faworyta? Kierując się rozumem należałoby odpowiedzieć nie, absolutnie nie. Całe szczęście, że sport rządzi się swoimi prawami. Niejeden murowany pewniak musiał schodzić z areny pokonany. Jeśli mamy szukać plusów po stronie gości to największym będzie Rasmus Jensen. Duńczyk jest ostatnio w wybornej formie i gdzie się nie pojawi daje prawdziwe koncerty. Wszyscy w Gdańsku liczą, że swój kunszt pokaże również w Bydgoszczy. Jeśli na wysokim poziomie pojadą Timo Lahti i Kuba Jamróg a pozostali dorzucą chociaż kilka oczek, to? Nad morzem wszyscy wierzą, że w sześciu startach liderzy są w stanie zakręcić się w okolicy 40 punktów. Mission Impossible?
Lucky Looser
Warto również odnotować, że porażka jednych czy drugich nie zamknie jeszcze drogi do półfinału. Do dalszej rundy awans uzyskają zwycięzcy oraz Lucky Looser. Na dziś wszystko wskazuje na to, że nie będą nim „Diabły” z Landshut, które przegrały u siebie z krośnieńskimi „Wilkami” i na wyjeździe nikt nie daje im żadnych szans. Wszystko wskazuje na to, że stawkę półfinałową uzupełni zespół z tej pary lub przegrany z dwumeczu pomiędzy Zieloną Górą i Łodzią.
Na ostateczne rozstrzygnięcia musimy oczywiście poczekać. Dziś tylko może ostrzyć sobie zęby na wielkie emocje i trzymać kciuki aby wszystkie mecze odbyły się w sportowej rywalizacji. Niech wygrywają najlepsi.
Awizowane składy:
Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
1. Timo Lahti
2. Jakub Jamróg
3. Wiktor Trofimow (U24)
4. Adrian Gała (Z/Z)
5. Rasmus Jensen
6. Kamil Marciniec
7. Karol Żupiński
Abramczyk Polonia Bydgoszcz:
9. Kenneth Bjerre
10. Oleg Mihaiłow (U24)
11. Adrian Miedziński
12. Daniel Jeleniewski
13. Matej Žagar
14. Wiktor Przyjemski
15. Przemysław Konieczny
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!