Kilka tygodni temu na naszym portalu pisaliśmy o "mocno specyficznej" osobie, jaką niewątpliwie jest Paweł Staniszewski. Wychowanek częstochowskiego Włókniarza może jednak jeszcze powalczyć o kontynuację kariery. Cudotwórcą, który może do niego dotrzeć został bowiem Mirosław Kowalik.
Kowalik pracuje z juniorami Euro Finannce Polonii Piła od około trzech tygodni. W międzyczasie szkoleniowcowi dane było poprowadzić kilka sesji treningowych, na których najmłodsi zawodnicy klubu z grodu Staszica mogli pod jego okiem rozwijać swoje umiejętności. Wśród nich był też m.in. Paweł Staniszewski.
W tym momencie warto przejść do najważniejszego. 20-letni zawodnik, od momentu rozpoczęcia pracy z nowym mentorem, zaczął wyglądać na torze zdecydowanie lepiej. Na treningach coraz częściej zdarza mu się wygrywać z kolegami, którzy zbierali znacznie więcej pochwał – Patrykiem Fajferem i Piotrem Gryszpińskim. Co więcej, wydaje się, że mocno do przodu poszła także jego technika, co od początku kariery mocno go gnębiło.
Specjalista od crossfitu dał o sobie znać także podczas ostatniej rundy Nice Cup w Grudziądzu. Co prawda w klasie "sprzęt własny" nie miał zbyt mocnych rywali, lecz jego zwycięstwo nastraja całkiem pozytywnie.
Teraz pojawia się bardzo ważne pytanie – czy Staniszewski ponownie wskoczy do składu Euro Finannce Polonii Piła na dwa najważniejsze mecze? Pewniakiem do jazdy w barażach jest Patryk Fajfer, lecz o drugie miejsce dla młodzieżowca walka trwa w najlepsze. Kibice chcieliby raczej zobaczyć Piotra Gryszpińskiego, ale czy sztab podejmie podobną decyzję?
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!