Już w sobotę, 9 kwietnia, Cellfast Wilki Krosno, udadzą się na mecz wyjazdowy do Gdańska. Martwić co niektórych słabsza dyspozycja zawodników na torach przed rozpoczęciem sezonu. - Widzę po ostatnich treningach, że zespół wygląda jeździecko inaczej niż dwa tygodnie temu. Przed meczem w Gdańsku jestem względnie spokojny - mowi Michał Finfa.
Już w nadchodzącą niedzielę zawodnicy Cellfast Wilki Krosno udadzą się na pierwszy, w tym sezonie, mecz. Rozgrywki ligowe rozpocznie dla nich mecz wyjazdowy na drugim końcu Polski, ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Po raz ostatni obydwie drużyny spotkały się na obiekcie przy ul. Legionów w Krośnie. Wówczas gospodarze zdecydowanie zwyciężyli nad swoimi rywalami w stosunku 55:35. Przed inauguracją ligi zarówno Wybrzeże, jak i Wilki, zmagają się z kilkoma kłopotami. W pierwszej z wymienionych drużyn zabraknie w tym roku sportowca, który miał być jej liderem. Trener Eryk Jóźwiak w miejsce Wiktora Kułakowa, o którym mowa, stosować będzie zastępstwo zawodnika. Ekipy z Podkarpacia natomiast nie ma za sobą spotkań sparingowych przejechanych na wysokim poziomie.
Menedżer krośnian uspokaja jednak kibiców, którzy mogli zacząć się już martwić o formę drużyny. – Odjechaliśmy jeden oficjalny sparing w Częstochowie, reszta to były treningi. Teraz akurat jadę na kolejny, do Tarnowa. Nim zakończymy przygotowania do sezonu. Jazdy było dużo, bo byliśmy w Gorican, wspomnianej Częstochowie, Rybniku, Rawiczu, a teraz będzie Tarnów. Brakuje nam swojego toru, ale nie mamy na to wpływu – wymienia Michał Finfa punkty, które znajdują się na liście przedsezonowych przygotowań Wilków Krosno.
– Każdy zawodnik jest inny. Pewne nazwiska przyzwyczaiły nas do różnych wyników. W tamtym roku niektórzy nasi żużlowcy mieli duży rozstrzał punktowy. Potrafili zdobyć niewiele lub nic, a w następnym spotkaniu przywieźć komplet. Takim zawodnikiem był Szczepaniak. Ja nie mówię, że dzisiaj coś mnie w nim niepokoi, ale faktem jest, że rok temu w rundzie zasadniczej pojechał dwa razy słabo z Gdańskiem, a w play-off zdobył 14 i 15 punktów. Dla pewnych żużlowców ważne są szczegóły, dlatego nie wywieramy presji. Podałem przykład, którego proszę nie wiązać z tym co mamy teraz. Bardziej mi chodzi o to, że zawsze jest ta nutka niepewności. No i nie znamy siły Gdańska. Kułakowa nie ma, ale mają innych mocnych żużlowców. Podchodzimy do tego meczu z powagą – konkluduje działacz.
Mecz Zdunek Wybrzeże Gdańsk kontra Cellfast Wilki Krosno rozpocznie się już jutro, pierwszy bieg zaplanowano zaś na 16:30. Relację na żywo z tego spotkania możecie śledzić na portalu speedwaynews.pl. Dostępna jest ona TUTAJ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!