Przez kilkanaście najbliższych dni nie będzie ligowych spotkań. Fani z Gdańska nie mogą jednak narzekać na ilość ciekawych turniejów w tym sezonie, ponieważ od czasu do czasu nad morzem są organizowane ciekawe zawody.
Dokładnie tak samo będzie jutro, gdy najlepsi zawodnicy zaplecza PGE Ekstraligi będą walczyć o Puchar Nice 1. Ligi Żużlowej. Rozpoczęcie zawodów zaplanowano na godzinę 14:00.
Na liście startowej znalazło się miejsce dla najlepszych piętnastu zawodników Nice 1. Ligi Żużlowej. Brakuje tylko rewelacyjnego w tym sezonie Adriana Gały, który w niedawnym meczu ligowym z ROW-em Rybnik otrzymał czerwoną kartkę za kopnięcie Andrzeja Lebiediewa. Miejsce gnieźnianina zajął ubiegłoroczny triumfator – Norbert Kościuch, który od początku rozgrywek startował na wyjazdach, więc miał utrudnione zadanie, aby wejść do czołowej piętnastki. Stawkę uzupełni jadący z dziką kartą ulubieniec miejscowej publiczności Karol Żupiński. Młody gdańszczanin po przegranych startach walczy z dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami na dystansie i udowadnia, że potrafi się ścigać. 16-latek rzecz jasna nie należy do faworytów niedzielnych zmagań. Większe szanse na końcowy triumf mają jego starsi klubowi koledzy: Mikkel Michelsen, Anders Thomsen i Mikkel Bech, którzy powinni być najlepiej dopasowani do toru. Duńczycy w każdym meczu dorzucają ogromne zdobycze punktowe i prowadzą Zdunek Wybrzeże do zwycięstw.
Kto może stanąć im na przeszkodzie? Na pewno doświadczeni Szwedzi: Andreas Jonsson (Speed Car Motor Lublin) i Peter Ljung (Lokomotiv Daugavpils) oraz rybniczanie w osobach Kacpra Woryny i Troya Batchelora. Obaj mieli okazję do przetestowania toru w ostatnim meczu ligowym. Ich występy nie były idealne, więc teraz może być tylko lepiej. Nie można też zapominać o najlepszym młodzieżowcu ligi – Wiktorze Lamparcie. Młody zawodnik Koziołków miał okazję w tym sezonie do jazdy na gdańskim owalu i… wygrał beniaminkowi mecz. Pozostali zawodnicy także w wysokiej formie, więc ciężko wskazać jednoznacznego faworyta.
Jak było przed rokiem? Zwycięstwo Kościucha już zostało wspomniane, ale kto zajął pozostałe dwa miejsca? Artur Mroczka i Mateusz Szczepaniak. Po wyścigu finałowym miejsca na podium zabrakło wówczas dla Kacpra Gomólskiego. Jak widać – tylko Norbert Kościuch może obronić swoje miejsce na podium. Mroczka i Gomólski zdobywają już punkty w PGE Ekstralidze, ale młodszy z braci Szczepaniaków jest cieniem samego siebie od początku rozgrywek.
Lista startowa:
1. Hans Andersen (Orzeł Łódź)
2. Wiktor Lampart (Speed Car Motor Lublin)
3. Anders Thomsen (Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
4. Peter Ljung (Lokomotiv Daugavpis)
5. Norbert Kościuch (Orzeł Łódź)
6. Mirosław Jabłoński (Car Gwarant Start Gniezno)
7. Troy Batchelor (ROW Rybnik)
8. Mikkel Bech (Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
9. Craig Cook (ROW Rybnik)
10. Karol Żupiński (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) – dzika karta
11. Mikkel Michelsen (Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
12. Robert Lambert (Speed Car Motor Lublin)
13. Andreas Jonsson (Speed Car Motor Lublin)
14. Rafał Okoniewski (Euro Finannce Polonia Piła)
15. Timo Lahti (Lokomotiv Daugavpils)
16. Kacper Woryna (ROW Rybnik)
17. Dominik Kossakowski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
18. Marcin Turowski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
źródło: własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!