W Rybniku Innpro ROW ma rywalizować z Orlen Oil Motorem Lublin. Wiemy, że ten mecz nie ruszy o czasie.
Mecz pomiędzy Innpro ROW-em Rybnik i Orlen Oil Lublin miał rozpocząć się o 18:00. W ostatnich dniach w Rybniku panowała deszczowa aura. Z tego powodu nad torem w czwartek pojawiła się plandeka, która ma na celu ochronienie toru przed opadami deszczu. Te nawiedziły Rybnik w piątek kilkukrotnie. Największe nastąpiły tuż przed samym meczem. Około godziny 16:30 przez to miasto przeszła spora ulewa, która spowodowała, że mecz nie wyruszy w planowanym terminie. Chwilę po 17:30 na antenie Eleven Sports o planie na odjechanie meczu opowiedział sędzia spotkania, Michał Sasień.
Kiedy ruszy spotkanie?
Podstawowy plan to jest to, aby przestał padać deszcz. Według obecnych prognoz ma to nastąpić za około 30-40 minut. Zakładamy, że faktycznie tak prognoza się sprawdzi. Wtedy po ustaniu opadów deszczu i decyzji o zdjęciu plandeki organizator i my potrzebujemy około 45 minut, aby to usunąć z toru, wykonać delikatną kosmetykę. W tym momencie po tych 45 minutach oczywiście to jest czas szacowany, chciałbym przeprowadzić próbę toru, wtedy bez zbędnej zwłoki, bez prezentacji, bez obchodów toru przez zawodników, rozpocząć zawody. Czyli zakładając to wszystko, o czym mówię, od ustania opadów deszczu do rozpoczęcia pierwszego biegu, myślę, że mówimy o około 50-55 minutach. – mówił arbiter spotkania.
Według słów sędziego, start meczu miałby nastąpić około godziny 19:00, co jest dość dobrą informacją, ponieważ godzinne opóźnienie nie powoduje spore problemu dla wszystkich osób związanych z meczem. Jednak na przygotowanie toru potrzeba czasu, ponieważ samo jej ściągnięcie jest problematyczne.
– Nie jest łatwy proces, ponadto pada od godziny, na tej plandece zbiera się woda, więc to też trzeba zrobić z głową. Ten tor wygląda naprawdę dobrze pod plandeką, ponieważ dwie godziny temu mieliśmy okienko pogodowe, sprawdziliśmy, jak ten tor wygląda i naprawdę jest dobrze przygotowany. Więc nie chcielibyśmy popsuć tej pracy, która wcześniej została wykonana. Tak jak mówię, samo zdjęcie plandeki 20-30 minut, ale potrzebujemy jeszcze dodatkowe kilkanaście minut na dodatkową kosmetykę tego toru. I po tym czasie, mam nadzieję, rozpoczynamy próbę toru i zawody. – zakończył arbiter.
Pozostaje nam liczyć, że opady w Rybniku ustaną jak najszybciej, bowiem głównie od tego zależy, kiedy ruszy jedyny mecz PGE Ekstraligi w piątkowy wieczór. Relacja na żywo z tego spotkania dostępna jest TUTAJ.
Michał SasieńAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!