Niedzielny wieczór był świętem speedwaya w Polsce, bowiem rozegrano kolejny finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Swój upragniony od kilku lat tytuł wywalczył Bartosz Zmarzlik. Po triumfie zawodnika Stali nie zabrakło jednak brzydkich obrazków. O komentarz po zawodach w Lesznie poprosiliśmy prezesa gorzowskiego klubu – Marka Grzyba.
Drugie, szóste, szóste, czwarte, drugie i drugie – to miejsca Bartosza Zmarzlika w ostatnich sześciu latach finałów Indywidualnych Mistrzostw Polski. Turniej w sezonie 2021 okazał się szczęśliwy i podwójny czempion globu wywalczył wreszcie upragniony tytuł. Jak przyznał sam zawodnik, zaraz po zawodach – „ja już teraz nic nie muszę, a tylko mogę”. Postawę Zmarzlika skomentował natomiast w rozmowie z naszym portalem Marek Grzyb. – Mogę z czystym sumieniem powiedzieć teraz, że Bartek Zmarzlik jest spełnionym sportowcem. Jeżeli chodzi o jego osiągnięcia, to tylko tego tytułu mu brakowało. Pełne gratulacje dla niego i pełen szacunek. To jest nagroda za jego dorobek i ciężką pracę, jaką wkłada w jazdę na żużlu. Myślę, że wielu kibiców w Polsce, nie tylko w Gorzowie liczyło na spełnienie tego sukcesu. Podwójny mistrz świata doczekał się wreszcie zdobycia miana najlepszego zawodnika w kraju – mówi włodarz klubu znad Warty.
Radość Zmarzlika na torze w Lesznie, fot. Łukasz Wilk
Dla Bartosza Zmarzlika, jak i dla całego klubu, zwiększona będzie teraz motywacja na zdobycie złota w rozgrywkach ligowych. Wówczas za rok, mógłby bronić miana najlepszego żużlowca w Polsce, przed własną publicznością. – Zgadzam się. W sporcie zawsze jedzie się o najwyższe cele. Natomiast stawka jest bardzo wyrównana, jeśli chodzi o czoło tabeli PGE Ekstraligi. Zawodnicy i sztab szkoleniowy będą robić wszystko, żeby wywalczyć w tym roku złoto w Drużynowych Mistrzostwach Polski, a jeśli się tak stanie, to Bartosz Zmarzlik będzie mieć świetną okazję, żeby w przyszłym sezonie obronić swój tytuł na własnym stadionie – przyznaje Marek Grzyb.
Wracając jednak do niedzielnych zawodów w Lesznie, nie sposób przejść obojętnie wobec postawy, jaką zaprezentował Maciej Janowski. W momencie dekoracji i celebrowania podium turnieju, zawodnik Sparty opuścił podium, zostawiając na swoim miejscu przewróconą puszkę po napoju energetycznym, oraz oddając osobom z teamu swojego szampana. – Ja uważam, że tegoroczne zdobycie wicemistrzostwa Polski i zeszłorocznego mistrzostwa, do czegoś powinno zobowiązywać. Pamiętam taki obrazek, gdy w ubiegłym sezonie podczas wręczania nagród na podium finału IMP – gdzie wówczas Maciej Janowski był na najwyższym jego stopniu – Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak zachowali się z pełną klasą. Czegoś mi tutaj zabrakło w zachowaniu Maćka, ale chyba nie tylko mi, a również większości kibiców w Polsce. Wypadało jednak oddać pewien hołd w stosunku do Bartka, choćby za to, że został aktualnie najlepszym żużlowcem w kraju. Można było zachować się dużo lepiej, znacznie bardziej dystyngowanie – uważa prezes Stali Gorzów.
– Ten negatywny odbiór postawy Janowskiego jest nie tylko przez kibiców Bartosza Zmarzlika. Myślę, że całe środowisko żużlowe było porażone i zdegustowane takim występkiem. Maciej powinien zrobić sobie własny rachunek sumienia za swoje zachowanie – dodaje.
Na koniec zapytaliśmy Marka Grzyba ocenę decyzji BSI, w kontekście przyznania dwóch turniejów SGP Lublinowi. Włodarz gorzowskiego klubu niejednokrotnie podkreślał, że liczy na to, że nad Wartą odbędzie się choć jedna runda cyklu, przynajmniej ze względu na długą i owocną współpracę z promotorem rozgrywek. – Tak jak w życiu bywa – gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Gorzów nie może liczyć na takie wsparcie z urzędu marszałkowskiego, czy ze spółek skarbu państwa, jak Lublin. Czy to wszystko jest sprawiedliwe? Myślę, że niech to ocenią już kibice. Jeżeli będą uważali że Lublin zasługuje na to, to okej. Natomiast tak, jak mówiłem już wcześniej – szanse powinny być równe. Ta decyzja pozostawia pewien niesmak. Na zakończenie współpracy z BSI, nie zostało docenione to, co przez lata razem tworzyliśmy. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość – zakończył Marek Grzyb.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!