Już 8 sierpnia na gdańskim mini torze odbędzie się Puchar Europy, który wyłoni najlepszego zawodnika na Starym Kontynencie. Współzawodniczyć będzie ze sobą 16 żużlowców i 2 rezerwowych. Organizatorem imprezy została Plech Sport Agency, której właścicielem jest Krystian Plech.
W rozmowie z naszym portalem opowiedział on m.in. o tym, jak wygląda organizacja takich zawodów.
Magdalena Magdziarz, speedwaynews.pl: Już w sierpniu odbędzie się Puchar Europy w kategorii do 85cc, którego organizacją zajęła się pańska agencja. Będą one na pewno swego rodzaju przełomowymi, ponieważ po raz 1 w Gdańsku odbędzie się taka impreza międzynarodowej rangi.
Krystian Plech, były menedżer Wybrzeża, właściciel Plech Sport Agency: Organizacja tych zawodów to przede wszystkim spore wyróżnienie dla mnie i mojej firmy. Jest to też wyzwanie, które wiąże się z dużym nakładem pracy z naszej strony. Dziękuję bardzo PZM oraz FIM Europe za docenienie tego, co robiłem przez dwa lata w kontekście szkolenia najmłodszych i organizowania eventów na mini torze. To nie są zasługi tylko mojej agencji, ale również wielu ośrodków w Polsce, które angażują się w szkolenie młodzieży. Pamiętam, jak jeszcze parę lat temu ciężko było skompletować szesnastu zawodników do mistrzostw Polski w mini żużlu, aby jechać według standardowej, dwudziestu biegowej tabeli. Na chwilę obecną jest już około czterdziestu zawodników. W zeszłym sezonie dzięki temu tabela była już bardzo rozbudowana, były nawet biegi eliminacyjne. Od dwóch lat angażujemy się więc w te projekty, bo przede wszystkim mamy je dla kogo robić. Są chętni do nauki żużla, zdobywania nowej wiedzy, podnoszenia swoich kwalifikacji. Chciałbym również podziękować władzom miasta, władzom Gdańskiego Ośrodka Sportu, którzy rozumieją ideę i są gotowi pomóc przy drobnej modernizacji stadionu, aby taka impreza się odbyła. Dziękuję też wszystkim firmom, które angażują się w ten projekt.
– Polacy zapewnione mają dwa miejsca w tych zawodach. Kogo z rodaków chciałby pan najbardziej zobaczyć na torze?
– Wierzę, że pojadą najlepsi z najlepszych. Sercem jestem jednak gdańszczaninem. Mamy w tym mieście jednego chłopaka, który fajnie się zapowiada – Antoni Kawczyński. Tej zimy został mistrzem Polski w mini żużlu na lodzie. Bardzo bym się cieszył, gdyby w finale w Gdańsku pojechał właśnie on. Oczywiście wszystko okaże się w drodze eliminacji. My, jako organizatorzy, zrobimy na pewno wszystko, by zawodnicy mieli jak najlepsze warunki.
– Impreza spotkała się ze sporym zainteresowaniem osób ze świata sportu. Patronat objęli m.in. Zbigniew Boniek, Sławomir Peszko, Leszek Blanik.
– Cieszy mnie fakt, że takie znakomitości sportu jak Zbigniew Boniek, legenda polskiej piłki nożnej, Leszek Blanik, złoty medalista Igrzysk Olimpijskich, Sławomir Peszko, reprezentant Polski, mój tata, objęły patronat nad tym turniejem. Również bez pomocy działaczy, Wojciecha Stępniewskiego, Michała Sikory, Piotra Szymańskiego, nic by się nie udało. Takie zainteresowanie tymi zawodami to też źródło dodatkowej motywacji dla mnie, do dalszej pracy. Chcę zrobić wszystko, by te zawody zapadły dzieciakom w pamięci, by został rozegrany jeden z najlepszych Pucharów Europy. Mam nadzieję, że uda mi się trochę przebić Speedway Youth Gold Trophy 85cc pod względem organizacyjnym.
Antoni Kawczyński na lodzie radził sobie świetnie. Czy równie dobrze będzie na naturalnej nawierzchni?
– Czy ewentualne obniżenie dolnej granicy wiekowej do lat 10 przez FIM, wpłynęłoby według pana na poziom rozgrywek?
– Pojawia się kilku chłopaków, którzy dobrze rokują już w wieku dziesięciu, jedenastu lat. Przykładowo, bardzo dobrze jeździ dziesięcioletni Maksymilian Pawełczak. Wydaje mi się więc, że niektórzy mogą czuć się pokrzywdzeni. Mogliby włączyć się do walki o ten tytuł, ale jednak ten limit wiekowy uniemożliwia im to. Jest to dość dziwne, ponieważ w Polsce można uzyskać licencję od dziesiątego roku życia, ale w tych zawodach już się nie pojedzie przez wiek. Regulaminy się więc trochę krzyżują. Dla przykładu podam przypadek Bastiana Pedersena, który został w zeszłym roku mistrzem świata w mini żużlu. Z kolei na naszym torze okazało się, że wygrał z nim jedenastolatek, który nie miałby szansy na pojechanie w mistrzostwach świata przez limit wieku. Nie zawsze więc ten wiek oznacza, że ktoś jest lepszy, a ktoś gorszy. Myślę, że Federacja powinna faktycznie zastanowić się nad obniżeniem dolnej granicy wiekowej.
– Czy można spodziewać się transmisji tych zawodów w całej Europie? Jakie stacje telewizyjne brane są pod uwagę?
– Zależy mi głównie na stacji ogólnodostępnej. Jeżeli pewne rozmowy nie potoczą się pomyślnie, mamy zawsze alternatywę w postaci transmisji internetowej.
– Oficjalnymi sponsorami Pucharu została mi.in firma Drutex, a także Intuum. Czy prowadzone są jeszcze rozmowy z innymi firmami?
– Cieszę się, że tak znakomita, pomorska firma jak DRUTEX, kojarząca się z europejskimi sportowcami podpisała się pod ideą Pucharu Europy. Andrea Pirlo, Jakub Błaszczykowski są przecież jej oficjalnymi twarzami. Jest też firma Intuum, Regap. Kolejne rozmowy przed nami. Widzę jednak, że na pewno jest spore zainteresowanie, za co bardzo dziękuję i oczywiście zapraszam do współpracy. Chociaż to tylko mini żużel, jest to jednak sport motoryzacyjny i co się za tym wiąże – jest drogi. Sama organizacja też wymaga od nas dużych nakładów finansowych i pracy, by sprostać standardom europejskim.
– Które z zadań, które przed panem stoją w związku z organizacją zawodów, niesie za sobą najwięcej pracy?
– Modernizacja toru. Tak jak wspomniałem, mam zielone światło co do pomocy ze strony Gdańskiego Ośrodka Sportu. Musimy „ściąć" murawę, która się trochę podwyższyła, wymienić bandy, odwodnić tor. Gdański mini tor ma co prawda odwodnienie, musimy je jednak usprawnić. Trzeba spełnić też wszystkie wymogi organizacyjne, związane z pomieszczeniami. Gdański obiekt nie jest duży i posiada pomieszczenia socjalne, ale trzeba je jednak jeszcze lepiej przygotować. Dookoła stadionu trwają też budowy, musimy więc zorganizować dogodny parking dla busów zawodników, kibiców. Są to kwestie, o których już teraz musimy myśleć, by zorganizować całe te zawody na jak najwyższym poziomie.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!