Brak kibiców na trybunach i cięcia budżetowe w wielu firmach sponsorujących kluby to największe wyzwania u progu sezonu 2021. Prezes Unii Tarnów, Łukasz Sady przyznaje, że budżet w wyniku ostatnich decyzji na pewno będzie napięty. Zdaniem sternika ekipy z Małopolski tarnowianie dadzą sobie jednak radę.
Łukasz Sady przyznaje, że Unia Tarnów była jednym z klubów, które preferowały przełożenie daty rozpoczęcia rozgrywek eWinner 1. Ligi Żużlowej. – Jako klub byliśmy za rozpoczęciem ligi nieco później. Zależało nam, żeby jak najmniej kolejek odbyło się bez udziału widzów. To dla nich jest przecież sport. Poza tym żyjemy w podłych czasach i teraz dywersyfikacja przychodów jest jeszcze ważniejsza. Wpływy ze sprzedaży karnetów czy biletów są niezwykle cenne. W związku z tym mam nadzieję, że fani szybko wrócą na stadiony. Decyzję GKSŻ jednak akceptujemy i szykujemy się do startu ligi – zapewnia prezes tarnowian.
Swego czasu pojawiły się wątpliwości dotyczące dalszej współpracy Unii Tarnów z Grupą Azoty. Przedłużające się negocjacje mogły nieco zmartwić kibiców, ale zdaniem Łukasza Sadego wszystko jest pod kontrolą. – Ofertę złożyliśmy w październiku ubiegłego roku. Od tego czasu trwały negocjacje. Na wszystko nałożyły się zmiany w składzie zarządu Grupy Azoty, co zakładam wydłużyło cały proces. Do tego doszły procedury administracyjne i korporacyjne. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że jesteśmy bliscy osiągnięcia porozumienia i uzgodnienia warunków finansowych. To jest sukces. Zostały jeszcze pewne szczegóły. Wiele wskazuje na to, że na dniach może dojść do finalizacji nowej, tegorocznej umowy – zapowiada szef „Jaskółek”.
Start sezonu przy pustych trybunach obciąży klubowe finanse z wielu powodów. Przed żużlem kolejny trudny rok. Tarnowianie także mają swoje problemy. – Teraz wiele wskazuje na to, że summa summarum budżet będzie mocno napięty. Wiele firm dopiero odczuwa skutki pandemii, a zbliża się do nas trzecia fala. Tracimy na wpływach z biletów i karnetów, wpływach z firm gastronomicznych, piwnych. Gros firm, które są z nami od lat, mówiąc wprost – obcięło w sposób znaczny finansowanie. Czeka nas trudna walka i oszczędne gospodarowanie – tłumaczy Łukasz Sady
źródło: polskizuzel.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!