Leon Madsen w przeddzień meczowy uległ wypadkowi. Duńczyk trenując na rowerze szosowym został potrącony przez samochód.
Już jutro Tauron Włókniarz Częstochowa zmierzy się z ebut.pl Stalą Gorzów. Nie jest tajemnicą, że jeden z liderów biało-zielonych uwielbia wycieczki rowerowe. Leon Madsen, bo o nim mowa, taką formę treningu stosuje już od dobrych kilku lat. Nie inaczej było dzisiaj, Duńczyk na rowerze szosowym podróżował po Gdyni. Jak poinformował w swoich mediach społecznościowych „Nie w taki sposób chciał zakończyć dzisiejszy trening”.
Leon Madsen zamieścił zdjęcia, na których widoczne są zadrapania oraz stłuczenia. Zawodnik zamieścił pod nimi podpis „dziękuję ślepemu kierowcy, który po prostu we mnie wjechał”. Na szczęście wydaje się, że obrażenia nie są na tyle poważne, aby przeszkadzały Duńczykowi w jeździe na motocyklu żużlowym. Nie wiemy jak dokładnie wyglądała kolizja, lecz wnioskując po ranach, zarówno Madsen jak i kierowca samochodu prawdopodobnie nie jechali ze zbyt dużą prędkością. W przypadku szybszej jazdy skutki wypadku mogłyby być zdecydowanie gorsze.
Niespełna 35-letni żużlowiec od 2017 roku jest niekwestionowanym liderem Włókniarza Częstochowa. W tym sezonie legitymuje się średnią biegopunktową na poziomie 2,312. Jest to czwarty wynik spośród wszystkich zawodników PGE Ekstraligi. Częstochowianie przed ćwierćfinałowym meczem rewanżowym mają ośmiopunktową zaliczkę. „Lwy” wygrały bowiem przed tygodniem w Gorzowie Wielkopolskim wynikiem 49:41. Strata lidera byłaby ogromnym ciosem dla Włókniarza i znacznie utrudniłaby walkę o medale w tym sezonie. Patrząc na zdjęcia zamieszczone przez zawodnika, taki problem nie powinien być jednak w ogóle brany pod uwagę.
Relację na żywo z jutrzejszego meczu, decydującego o awansie do półfinałów, przeprowadzi dla Państwa od godziny 19:15 portal Speedwaynews.pl. Kliknij tutaj, aby zobaczyć zestawienie par.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!