W weekend rozpoczęliśmy półfinały w 2. Lidze Żużlowej. W Rawiczu miejscowy Metalika Recycling Kolejarz podejmował SpecHouse PSŻ Poznań. Swój udział w spotkaniu na pierwszym wyścigu zakończył Jonas Seifert-Salk.
Na pierwszym starcie pierwszy mecz półfinałowy w Rawiczu zakończył Jonas Seifert-Salk. Duńczyk na wejściu w pierwszy wiraż szczepił się motocyklami z Damianem Balińskim i obaj uderzyli o tor. O ile u Polaka skończyło się na kilku siniakach po zakończeniu spotkania. Sprawa miała się za to gorzej u lidera SpecHouse PSŻ-u Poznań.
Zdołał on wyjechać do powtórki tylko po to by wjechać w taśmę i by sztab szkoleniowy mógł zastosować zmianę. Na twarzy 22-latka było widać ogromny grymas bólu przez co udał się do pobliskiego szpitala. Tam usłyszał diagnozę o złamaniu lewego nadgarstka oraz prawego łokcia.
Dzień później udał się do rodzimej Danii na dalsze badania, które jak się okazało wykluczyły uraz łokcia. Lider „Skorpionów” za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował także o pierwszych zabiegach, które mają mu pomóc w jak najszybszym powrocie na tor.
Ostatecznie SpecHouse PSŻ Poznań zwyciężył w Rawiczu różnicą ośmiu punktów i na tę chwilę to zawodnicy z stolicy Wielkopolski są bliżej wielkiego finału rozgrywek. Z pewnością strata jednego z najskuteczniejszych zawodników 2. Ligi Żużlowej może osłabić zespół, ale jak się okazuje nie wiadomo ile potrwa przerwa Duńczyka.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!