11 sierpnia wystartuje batalia o drużynowe mistrzostwo Szwecji. Wiemy już, że w mocno przemeblowanym składzie do rozgrywek przystąpi Lejonen Gislaved, bowiem włodarzom nie udało się ze wszystkimi dojść do porozumienia.
Włodarze klubu rozpoczęli budowę nowego składu w oparciu o nowe zasady, które będą obowiązywały w tym roku. Działacze nie wiedzą jeszcze, czy będzie im dane wpuścić kibiców, a co za tym idzie, czy będzie dodatkowe źródło dochodu, wobec czego trzeba było zmierzyć się z nową rzeczywistością.
Prezes klubu z Gislaved parafował już pięć kontraktów, wśród których znalazła się także umowa z Polakiem – Adrianem Gałą, który wierzy, że będzie miał możliwość szlifowania umiejętności w kraju Trzech Koron. Podpisy pod stosownymi dokumentami złożyli także dwaj Szwedzi: Mathias Thörnblom oraz Casper Henriksson i dwóch Duńczyków – znany w Lejonen, Nicolai Klindt, a także René Bach.
Klub poinformował również, że po trzech sezonach w zespole „Lwów” nie zobaczymy już Timo Lahtiego. Uczestnik cyklu TAURON Speedway Euro Championship nie zaakceptował nowych warunków, które zaproponowali mu działacze.
Nie wiadomo w tej chwili, co z pozostałymi zakontraktowanymi wcześniej zawodnikami, a przypomnijmy, że umowy z tym teamem parafowali m.in. Maksym Drabik, Jarosław Hampel, Krzysztof Kasprzak, Tobiasz Musielak, Mateusz Szczepaniak czy Robert Lambert i Piotr Pawlicki.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!