Robert Sawina, Jacek Gomólski czy Waldemar Cieślewicz. Abramczyk Polonia Bydgoszcz i Aforti Start Gniezno to zespoły, których historia ma wspólne odniesienia. Sobota przyniesie ze sobą koleje starcie gnieźnieńsko-bydgoskie. Faworyt wydaje się być tylko jeden.
Gniezno i Bydgoszcz nie są daleko od siebie oddalone. Spokojna jazda PKP czy podróż autem nie powinny zając sporo czasu. Z podobnego założenia musieli wychodzić żużlowcy, którzy często podróżowali na owej linki, ale między klubami. Najpopularniejsze nazwiska to Jacek Gomólski czy Waldemar Cieślewicz. Oboje przechodzili do Bydgoszczy po wcześniejszych startach dla gnieźnieńskiego zespołu. Z pewnością się im to opłaciło, gdyż mogli oni poszerzyć swoje medalowe kolekcje. Z nieco mniej odległych czasów, Robert Sawina również łączył oba kluby. Najświeższym przedstawicielem występów dla obu zespołów jest Adrian Gała. Wychowanek Startu przeszedł do Polonii dwa lata temu, a spędził tam jeden sezon.
Start Gniezno i jego problemy
Ciężko jakkolwiek sensownie podejść do analizy Aforti Startu Gniezno. Sinusoidalna forma to jedno, ale same braki kadrowe odciskają swoje piętno na wynikach Aforti Startu Gniezno. Kibiców oburzyła wysoka porażka z Cellfast Wilkami Krosno, ale należy na to spojrzeć z drugiej strony. Brakowało Oskara Fajfera, czyli solidnego wychowanka. Lindbäck natomiast pojechał na poziomie tegorocznego Kildemanda, a może nawet lepiej od doświadczonego Duńczyka.
Antonio zmienił tunera? Zmienił. Czy przyniosło to należyte efekty? Zdecydowanie tak. Wystarczy spojrzeć na jego występy w lidze duńskiej czy szwedzkiej. „Tonio” wygląda pewnie, ma możliwości walki i, co najważniejsze zarazem, przywozi wysokie zdobycze punktowe. Nieźle jak na zawodnika, który dwa lata temu zdecydował się na rozbrat z żużlową maszyną. Nieco inne nastroje towarzyszom Michaelowi Jepsenowi Jensenowi. „Liglad” nie miał najlepszego meczu z Cellfast Wilkami Krosno. Były żużlowiec ROW-u Rybnik dobitnie pokazywał, ze brakuje mu prędkości, a kibice kwitowali jego występy gwizdami. Czy słusznie? Wydaje się, że każdemu może się przytrafić nieco słabszy mecz, ale tutaj główną rolę odbierała narastająca frustracja fanów czarnego sportu w Pierwszej Stolicy. Jepsen Jensen miał nad czym pracować, a spotkanie z Abramczyk Polonią powinno pokazać, w jakim kierunku poszły jego działania.
Ernest Koza walczył w Gdańsku, ale na ambicjach się jedynie skończyło. Sporym sukcesem był awans, więc wychowanek Unii nie powinien być aż tak zawiedziony swoimi występami. Jednakże sportowca cechuje ambicja, a tej nie można mu odmówić. Koza daje z siebie wszystko, ale ciągle czegoś brakuje. Szymon Szlauderbach oswaja się z pierwszoligową rzeczywistością. Notuje lepsze wyniki, co dobitnie widać po samym zawodniku, ale nieco odstaje przy mocniejszych przeciwnikach. W pojedynku z bezpośrednim rywalem – Olegiem Michaiłowem zdecydowanie wyjdzie na plus. Pytanie, czy postraszy on pozostałych przeciwników.
Po Oskarze Fajferze było widać, że rehabilitacja przebiegała pomyślnie. Wychowanek szybko wrócił na tor, przejechał pierwsze okrążenia i wrócił do składu. Powrót kapitana może jedynie pomóc.
Oglądaj Speedway Grand Prix Niemiec w Teterow w Eurosport Extra w player.pl!
Abramczyk Polonia Bydgoszczy walczy o awans
Porażka z Stelmetem Falubazem Zielona Góra z pewnością zabolała podopiecznych Krzysztofa Kanclerza. Można pokusić się o stwierdzenie, że wychodzą na najsłabszego z faworytów. Porażka w Landshut, remis u siebie z ROW-em Rybnik czy wspomniany wyjazd do Zielonej Góry. Takie gubienie punktów zabolałoby Polonię, gdyby do fazy play-off wchodziły cztery zespoły. Powiększenie fazy o dwie ekipy sprawiło, że straty punktów nie są aż tak bolesne. Cud może im odebrać zwycięstwo z gnieźnieńskim rywalem.
Matej Žagar występował w czerwono-czarnych plastronie podczas epizodycznego sezonu Startu w Enea Ekstralidze. KSM pozbawił Słoweńca możliwości startu w gorzowskim zespole, przez co ostatecznie wylądował na W25. Pieniądze dawały się jednak we znaki, co poskutkowało zrezygnowaniem z usług Mateja w końcowej fazie sezonu. Žagar utrzymywał się na ekstraligowym poziomie do sezonu 2021. Abramczyk Polonia wyciągnęła rękę po byłego zawodnika Startu, co oznaczało zejście na niższy poziom rozgrywkowy.
Kenneth Bjerre nie ustępuję szybkością koledze z zespołu. Duńczyk doskonale czuje się w 1. Lidze, co dobitnie pokazują wyniki. Adrian Miedziński czy Daniel Jeleniewski uzupełniają skład. Wiktor Przyjemski to młodzieżowiec-zadaniowiec. Rzadko kiedy kończy on zawody na regulaminowych trzech biegach. Wychowanek bydgoskiego klubu miał okazję do występu przeciwko Startowi w zeszłym sezonie, więc posiada pewne doświadczenie.
Mecz Aforti Start Gniezno – Abramczyk Polonia Bydgoszcz odbędzie się w najbliższą sobotę (4 czerwca) o godz. 16:30. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania. Kliknij, aby zobaczyć układ par.
Awizowane składy:
Aforti Start Gniezno:
9. Antonio Lindbäck
10. Szymon Szlauderbach
11. Michael Jepsen Jensen
12. Ernest Koza
13. Oskar Fajfer
14. Mikołaj Czapla
15. Marcel Studziński
16.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz:
1. Kenneth Bjerre
2. Daniel Jeleniewski
3. Matej Žagar
4. Oleg Michaiłow
5. Adrian Miedziński
6. Wiktor Przyjemski
7. Przemysław Konieczny
8.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!