Sierpień w żużlu to moment, w którym kończą się kalkulacje, a zaczyna prawdziwa walka. W sezonie 2025 ten schemat tylko się potwierdził. W polskich ligach żużlowych wystartowały play-offy, a na arenie międzynarodowej kibice obserwowali coraz bardziej realną pogoń Brady’ego Kurtza za Bartoszem Zmarzlikiem w klasyfikacji generalnej Grand Prix. Był to także miesiąc, w którym poznaliśmy nowego indywidualnego mistrza Polski.
Play-off w PGE Ekstralidze
Po rundzie zasadniczej nie było miejsca na niespodzianki – w walce o medale znalazły się cztery najmocniejsze zespoły sezonu: Orlen Oil Motor Lublin, Betard Sparta Wrocław, PRES Grupa Deweloperska Toruń oraz Bayersystem GKM Grudziądz. Sierpień przyniósł pierwsze półfinałowe starcia i już one pokazały, że walka o finał nie będzie formalnością.
Najwięcej uwagi przyciągała rywalizacja Torunia ze Spartą Wrocław. Na Motoarenie gospodarze od początku narzucili swój rytm, wykorzystując atut własnego toru i bardzo równą dyspozycję całego zespołu. Wygrana 52:38 dała torunianom solidną zaliczkę przed rewanżem i postawiła wrocławian w trudnym położeniu. Sparta, która przez cały sezon uchodziła za jednego z głównych kandydatów do finału, już w sierpniu znalazła się pod ogromną presją.
W drugim półfinale Orlen Oil Motor Lublin potwierdził aspiracje do obrony tytułu. Mimo nieobecności Wiktora Przyjemskiego zespół wygrał w Grudziądzu 47:43, co oznaczało, że rewanż nad Bystrzycą wydawał się być już tylko formalnością. Sierpniowe mecze play-off nie przyniosły jeszcze ostatecznych rozstrzygnięć, ale jasno wskazały faworytów do jazdy w finałowym dwumeczu.
Play-off w Metalkas 2. Ekstralidze
Równie istotne wydarzenia rozgrywały się na zapleczu elity. Metalkas 2. Ekstraliga w sierpniu wkroczyła w decydującą fazę, a stawką był realny krok w stronę awansu do PGE Ekstraligi. Po rundzie zasadniczej w najlepszej sytuacji znajdowała się Fogo Unia Leszno, która dzięki pierwszemu miejscu zyskała prawo wyboru rywala w półfinale.
Pierwsze mecze play-off przyniosły jednak zaskoczenia. Leszczynianie rozpoczęli rywalizację na wyjeździe z Texom Stalą Rzeszów i niespodziewanie przegrali 43:44, co natychmiast uruchomiło pytania o ich dyspozycję przed ewentualnym decydującym dwumeczem. W drugim półfinale Abramczyk Polonia Bydgoszcz bardzo dobrze otworzyła zmagania w Krośnie, wygrywając z Cellfast Wilkami 49:41 i budując zaliczkę jeszcze przed spotkaniem u siebie.
Rewanże rozegrane pod koniec miesiąca przesądziły sprawę. Unia Leszno na własnym torze w pełni zrewanżowała się Stali, zwyciężając 54:35 i odwracając losy rywalizacji. W Bydgoszczy Polonia dopełniła formalności, pokonując Wilki aż 65:25 i bezdyskusyjnie meldując się w finale.
Grand Prix
Sierpień w cyklu Grand Prix był miesiącem, w którym walka o mistrzostwo świata nabrała kolorytu. Brady Kurtz wykorzystał dwie następujące po sobie rundy cyklu do systematycznego redukowania strat do lidera klasyfikacji generalnej, Bartosza Zmarzlika. Australijczyk wygrał turniej Grand Prix w Rydze, a Polak zakończył te zawody poza podium, co wyraźnie zmniejszyło jego przewagę. Na domiar złego prawie cztery tygodnie później miała odbyć się runda na domowym obiekcie sympatycznego rudowłosego Kangura. We Wrocławiu Kurtz ponownie zwyciężył, potwierdzając wysoką dyspozycję i dokładając kolejne punkty do dorobku. Zmarzlik był solidny, lecz bez wygranej w finale, co sprawiło, że po sierpniu jego przewaga stopniała do minimalnej i przestała dawać komfort przed kolejnymi rundami. Przed ostatnią rundą w Vojens dla pięciokrotnego mistrza świata wynosiła ona zaledwie trzy oczka.
Inne turnieje
15 sierpnia na Krono-Plast Arenie w Częstochowie rozegrano trzeci, ostatni turniej finałowy Indywidualnych Mistrzostw Polski, w którym najlepszy wynik dnia osiągnął Bartosz Zmarzlik – wygrał wszystkie swoje biegi i zakończył zawody z dorobkiem 18 punktów. W finale wyprzedził Patryka Dudka, Kacpra Worynę i Bartłomieja Kowalskiego, jednak tytuł IMP 2025 zdobył Dudek dzięki przewadze punktowej wypracowanej w dwóch wcześniejszych rundach. Brązowy medal w klasyfikacji generalnej sezonu wywalczył Dominik Kubera.
23 sierpnia w Lesznie rozegrano trzecią rundę Tauron Speedway Euro Championship, którą wygrał Patryk Dudek, pokonując w finale Nazara Parnickiego i Andrzeja Lebiediewa. Polak zakończył zawody z dorobkiem 14 punktów i umocnił się na prowadzeniu klasyfikacji generalnej. Po tej rundzie kilku zawodników – w tym Leon Madsen i Kacper Woryna – straciło realny kontakt z walką o złoto SEC.
Tego samego dnia w Grudziądzu odbył się finał Indywidualnych Mistrzostw Europy do lat 19. Tytuł zdobył Bartosz Jaworski z dorobkiem 14 punktów, a podium uzupełnili Kevin Małkiewicz i Bartosz Bańbor – obaj z 13 punktami. Jaworski został pierwszym od wielu lat zawodnikiem wyszkolonym w Lublinie, który sięgnął po juniorskie złoto na arenie międzynarodowej.
Podsumowanie
Początek play-offów w polskich ligach oraz zmiana dynamiki w walce o mistrzostwo świata sprawiły, że sierpień 2025 był jednym z kluczowych momentów sezonu żużlowego. To w tym miesiącu układy sił stały się w pełni czytelne, a każdy kolejny mecz zaczął mieć realny wpływ na ostateczne rozstrzygnięcia. Końcówka sezonu zapowiadała się pasjonująco – i to właśnie sierpień nadał jej ton.
Brady Kurtz (C) Bartosz Zmarzlik (N)Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!