Mecz Stali Rzeszów ze Stainer Unią Kolejarzem Rawicz był jednym z najbardziej oczekiwanych podczas żużlowej niedzieli. Nieoczekiwanie jednak bieg numer pięć na zawsze przejdzie do historii speedwaya.
Sytuacja miała miejsce po pierwszym równaniu toru, gdy na tablicy wyników widniał rezultat 12:12. Wówczas pod taśmą znaleźli się Damian Baliński, Richie Worrall, Nick Morris i Nicklas Porsing. Niestety dla widowiska, Worrall nie ustawił się przed taśmą o czasie, co zaczęło wielkie zamieszanie.
Zgodnie z regulaminem, Brytyjczyk musiał zostać za swoje zachowanie wykluczony przez sędziego Artura Kuśmierza. Nieoczekiwanie jednak zawodnicy gospodarzy zdecydowali się przejechać okrążenie rzeszowskiego toru (taśma poszła w górę), co w przypadku braku ponownego włączenia czasu dwóch minut, było też jednoznaczne z wykluczeniem.
Przez kilka minut, zawodnicy nie byli w stanie zrozumieć co się stało. Zdecydowanie najbardziej rozgoryczony był Porsing, który nie szczędził niemiłych gestów w kierunku arbitra. Ostatecznie jednak w wyścigu wystartował jedynie Damian Baliński, który pewnie dowiózł 3 punkty do mety.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!