Powrót Jasona Crumpa do profesjonalnego ścigania był z pewnością jednym z hitów pierwszych dwóch miesięcy tego roku w sporcie żużlowym. Australijczyk, choć ma za sobą już dwa występy w tym roku to jest na ustach wszystkich.
![]()
Sporą niespodzianką dla wielu fanów Jasona Crumpa była informacja, że Australijczyk znów będzie się ścigał. Wziął udział w dwóch test-meczach w Perth, gdzie spisał się bardzo przyzwoicie, a młodzi zawodnicy musieli uznać wyższość byłego mistrza świata. Jeszcze większym szokiem było, gdy Ipswich Witches ogłosiło rudowłosego żużlowca swoim nowym nabytkiem.
Wielu myślało, że będzie on menedżerem drużyny, ale z komunikatu prasowego wynikało jasno – Crump wraca do profesjonalnego ścigania! Chris Louis oraz Ritchie Hawins będą mieli do swojej dyspozycji oprócz Crumpa także: Nicolaia Klindta, Daniela Kinga, Camerona Heepsa, Jake Allena, Nicolasa Covattiego i Drewa Kempa. – Mój powrót nie ma nic wspólnego z karierą syna. Mnie też już nie chodzi o to, by zostać mistrzem świata. Mogę ścigać się w Premiership w poniedziałki i czwartki, więc chcę się tym cieszyć. Nie muszę wygrywać każdego biegu, pokonać tego czy tamtego zawodnika i dalej pędzić przygotowując się do następnej rundy Grand Prix czy zawodów w Polsce i Szwecji. Chcę się dobrze bawić i być wzorem do naśladowania w zespole – mówi Crump na łamach niemieckiego Speedweek.
Choć doświadczony, niespełna 45-letni Crump nie chce już pędzić z zawodów na zawody to jednak teraz zapewne jego telefon oraz skrzynka mailowa zapełnione są zaproszeniami na różnego rodzaju imprezy. Swoje zaproszenie wystosować miała Stal Gorzów, by wziął on udział w Memoriale Edwarda Jancarza. Z chęcią kibice zobaczyliby go w Toruniu w meczu Żużlowej Reprezentacji Polski z Australią, a Radosław Zieliński z One Sport w rozmowie z naszym serwisem przyznał otwarcie, że firma myśli o ściągnięciu go na Motoarenę. Na razie Crump ma zaplanowany jeden występ – w Memoriale Petera Cravena, który 21 marca odbędzie się w Manchesterze.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!
