Od wielu lat środowisko żużlowe dyskutuje o tym, czy w PGE Ekstralidze i 1. Lidze Żużlowej powinno się ponownie dać możliwość jazdy zagranicznym juniorom. Gdyby taka zmiana zaszła w przyszłym sezonie, kto zyskałby na tym najbardziej?
Mimo tego, że te dyskusje są toczone już od wielu lat, to w ostatnich tygodniach ilość przeróżnych doniesień na temat potencjalnego wprowadzenia przepisu o zagranicznym juniorze wyraźnie się nasiliła. PGE Ekstraliga umożliwiała klubom korzystanie z zagranicznych młodzieżowców w latach 2006-2010. Na szerokie wody wypłynęli wtedy tacy zawodnicy jak Emil Sajfutdinow, Chris Holder, Darcy Ward, Jurica Pavlic, Tai Woffinden czy Martin Vaculik. Nie zabrakło jednak przeciętniaków jak na przykład Tobias Busch, Danił Iwanow czy Filip Sitera, który często jeździł kosztem krajowego juniora ówczesnego Atlasu Wrocław – Macieja Janowskiego.
Największy beneficjent – Betard Sparta Wrocław
Sezon 2023 był ostatnim, w którym Bartłomiej Kowalski mógł jeździć jako młodzieżowiec. Andrzej Rusko starał się skusić Jakuba Krawczyka i Wiktora Przyjemskiego, jednak ani jeden ani drugi nie osiągnął porozumienia z wrocławską drużyną. W kręgu zainteresowań Betard Sparty jest jeszcze Oskar Hurysz. Młody wychowanek Startu Gniezno robił ostatnio furorę w rozgrywkach 1. Ligi Żużlowej i DMPJ, jednak wciąż nie jest to pewna opcja gwarantująca punkty. Hurysz tworzyłby parę z Kacprem Andrzejewskim, który jest bardzo ambitnym zawodnikiem. Andrzejewski wyraźnie rozwinął się na przestrzeni obecnego sezonu, ale daleko mu do ekstraligowego juniora. Tutaj na ratunek przyszedłby Francis Gusts. Łotysz jeździł na wypożyczeniu w Arged Malesie Ostrów. Gusts ma za sobą dość słaby sezon, ale wciąż jest jednym z najbardziej pożądanych młodzieżowców. Gdyby mógł on startować jako junior, znacząco wzmocniłby formację juniorską zespołu z Dolnego Śląska.
For Nature Solutions Apator Toruń
Torunianie od lat borykają się z problemem słabej młodzieży. Dysponują jednak kilkoma zagranicznymi juniorami, którzy znacznie zwiększyliby siłę rażenia Apatora. Wiele wskazuje na to, że z Torunia odejdzie Krzysztof Lewandowski. Brązowi medaliści PGE Ekstraligi zostaną z duetem Affelt-Rumiński, do którego pod koniec kwietnia dołączy Antoni Kawczyński. Pierwsza dwójka delikatnie mówiąc szału nie robi, a Kawczyński mimo dużego potencjału, raczej na pewno nie będzie z marszu wygrywał wyścigów w najlepszej lidze świata. Duet z medalistą SGP 3 mogliby stworzyć Nicolai Heiselberg, Bastian Pedersen lub Casper Henriksson. Pierwszy z Duńczyków doskonale spisywał się w U24 Ekstralidze, a także pozostawiał dobre wrażenie po startach w seniorskiej drużynie Apatora. Bratanek Nickiego Pedersena mocno się rozwinął i nieraz świetnie punktował w lidze duńskiej. Z kolei Henriksson był piątym zawodnikiem tegorocznego cyklu SGP2, dwukrotnie awansował do finału i raz stanął na podium rundy. Cała trójka byłaby wartością dodaną w składzie torunian.
Beniaminek PGE Ekstraligi
Jeśli zielonogórzanie awansują do PGE Ekstraligi to juniorzy będą ich piętą achillesową. Obecni młodzieżowcy występujący w pierwszym składzie finalisty 1. Ligi Żużlowej to Michał Curzytek, Dawid Rempała i Maksym Borowiak. Pierwsza dwójka za rok będzie już seniorami, a Borowiak jest tylko wypożyczony do Falubazu i po sezonie powróci do macierzystej Fogo Unii Leszno. Kolejny w kolejce do składu Kacper Rychliński wyraźnie odstaje poziomem od wyżej wymienionej trójki. Spekuluje się o potencjalnym transferze Franciszka Majewskiego, jednak junior Metalika Recykling Kolejarza Rawicz raczej nie zwojuje PGE Ekstraligi. Przepis o zagranicznym juniorze dałby Enea Falubazowi możliwość skuszenia jakiegoś zagranicznego juniora z potencjałem i umiejętnościami. Takim zawodnikiem jest na przykład Adam Bednář, który klubu w Polsce jeszcze nie ma. Na przepisie skorzystałby też ROW Rybnik. Rekiny są niemal dogadane z Norickiem Blödornem. Drugi najskuteczniejszy junior 1. Ligi Żużlowej mógłby stworzyć bardzo solidną parę z Pawłem Trześniewskim.
Wprowadzenie tego przepisu z pewnością sprawiłoby, że liga byłaby ciekawsza. Możliwość regularnych startów w PGE Ekstralidze zyskałoby wielu utalentowanych zawodników. Oprócz wspomnianych wcześniej żużlowców, szansę na starty dostaliby też Nazar Parnitskyi z Fogo Unii Leszno, Mathias Pollestad z ebut.pl Stali Gorzów. Obaj mieli już okazję udowodnić, że odnaleźliby się w PGE Ekstralidze.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!