Orzeł Łódź w nowym wydaniu! Przebudowany skład, zmiany w zarządzie, a teraz także i nowy toromistrz! Udało im się pozyskać osobę do niedawna związana z Unią Leszno.
Sezon 2025 to nowy etap dla klubu żużlowego Orzeł Łódź. Drużyna przeszła rewolucję kadrową, a do zarządu i sztabu szkoleniowego dołączyły nowe osoby, które mają pomóc w walce o utrzymanie w Metalkas 2. Ekstralidze. Są to znane postacie związane wcześniej z czarnym sportem. Jan Konikiewicz, który jeszcze przed rokiem działał przy cyklu Speedway Grand Prix, oraz Jakub Zborowski, jeden z pomysłodawców i współtwórców Wilków Krosno, a ostatnio dyrektor zarządzający w Ostrovii.
Zimą przez kadrę Orła przeszło prawdziwe tornado. Jedynym zawodnikiem, który pozostał w drużynie, jest Mateusz Bartkowiak. W listopadzie do drużyny dołączyli: Robert Chmiel, Patryk Wojdyło, Andreas Lyager, Vaclav Milik, Patrick Hansen i Olivier Buszkiewicz. To sprawia, że już teraz jest więcej chętnych do jazdy w Metalkas 2. Ekstralidze niż miejsc w składzie.
Orzeł Łódź zyskał nowe twarze
Kilka dni temu informowaliśmy o dołączeniu kolejnego zawodnika. Do drużyny dołączył bowiem Mikkel Andersen. Utalentowany Duńczyk ma już za sobą pierwsze treningi na domowym torze, gdzie rywalizował z kolegami spod taśmy. Wypadł solidnie i wcale nie stoi na straconej pozycji w walce o miejsce w podstawowym zestawieniu Janusza Ślączki, konkurując bezpośrednio z Mateuszem Bartkowiakiem.
To jednak nie koniec zmian w ekipie Orła Łódź. Jak udało nam się ustalić, klub podpisał kolejną umowę – nową twarzą w drużynie został Zbigniew Krakowski. Były zawodnik i toromistrz przez ostatni rok pracował w ekipie Fogo Unii Leszno, jednak tam zdecydowano się na zmianę i zastąpienie go Tomaszem Genderą, odpowiedzialnym wcześniej za przygotowanie toru w Dalabuszkach. W Łodzi głównym zadaniem Krakowskiego będzie stworzenie nawierzchni, która umożliwi miejscowym zawodnikom osiąganie jak najlepszych wyników.
Każdy punkt w Metalkas 2. Ekstralidze może okazać się na wagę złota. Orzeł Łódź nie jest wymieniany w gronie faworytów do awansu, a eksperci przewidują, że drużyna będzie walczyć o utrzymanie. Warto przypomnieć, że od tego sezonu obowiązuje nowy format rozgrywek – faza play-down, która daje szansę najsłabszym zespołom. Wystarczy jedno zwycięstwo w całym sezonie, by zapewnić sobie utrzymanie na zapleczu PGE Ekstraligi.
Mateusz Bartkowiak, Orzeł Łódź
Kibice Orła ŁódźAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!