Dopiero w środę po południu budowę składu na przyszłoroczne rozgrywki zakończył OK Bedmet Kolejarz Opole. Kadrę zamknął dość nieoczekiwany zawodnik.
Kontraktem warszawskim bowiem z klubem związał się… Kacper Mateusz Grzelak. Wychowanek Startu Gniezno co ciekawe nigdy nie pojechał w barwach macierzystego zespołu. Debiut zaliczył bowiem w barwach PSŻ-u Poznań w sezonie 2020. Już w pierwszym meczu zdobył także debiutancki punkt, lecz nie na pokonanym rywalu, a upadku Larsa Skupienia, który… także związał się z Kolejarzem Opole. Podobnie miała się sytuacja w drugim meczu, gdzie zdobył „oczko” na wykluczeniu kolegi z pary.
Do startów w lidze wrócił w tym sezonie. Przed jego rozpoczęciem związał się ponownie z ekipą ze stolicy Wielkopolski, lecz głównie by rywalizować w zawodach młodzieżowych. Jego nazwisko znalazło się jednak też i w programach podczas meczów pierwszej drużyny. W kwietniu robił za tzw. kewlar, zaś miesiąc później odjechał trzy biegi przeciwko Wybrzeżu Gdańsk. W nich jednak nie zdobył ani jednego „oczka”. Następnie został wypożyczony do Enea Polonii Piła, lecz i tam nie startując w czterech biegach, nie pokonał żadnego rywala.
Od przyszłego roku będzie już jednak seniorem i chyba nikt nie spodziewał się, że Grzelak będzie kontynuował swoją karierę. Ten jednak wyszedł naprzeciw krytykom i będzie próbować szukać klubu na wiosnę. Szansą może być U24 Ekstraliga, lecz najpierw musi przepracować dobrze zimę by później na torze prezentować się zdecydowanie lepiej niż w poprzednich latach. Grzelak nie jest też pierwszym zawodnikiem z kontraktem warszawskim w Kolejarzu.
Taką samą umowę podpisał bowiem Paweł Miesiąc. W tym przypadku jednak od razu zaznaczono, że aneks finansowy zostanie niebawem podpisane przez obie strony. Kadra Kolejarza Opole jest dość szeroka, a Marcin Sekula może mieć spory ból głowy jeśli chodzi o znalezienie podstawowej piątki na mecze ligowe. Wraz z Grzelakiem jest to aż dziewięciu seniorów, a do dyspozycji będzie mieć także pięciu wychowanków.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!