Wychowankowie powracają do Gniezna. Po odejściu Maksymiliana Bogdanowicza i Norberta Krakowiaka do PGE Ekstraligi GTM Start ściągnął z powrotem Kevina Fajfera, który ostatnie półtora sezonu spędził w Poznaniu. Dla 21-latka ostatni sezon w gronie juniorów będzie zarazem pierwszym kontaktem z Nice PLŻ.
Piąta drużyna ubiegłorocznych Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów nieco rozsypała się głównie dlatego, że… była za mocna. Maksymilian Bogdanowicz i Norbert Krakowiak wprawdzie nie byli może objawieniami Nice 1. Ligi Żużlowej na poziomie Wiktora Lamparta, ale regularnie dorzucali sporo cennych oczek do dorobku Car Gwarant Startu Gniezno. Oprócz tego wraz z Damianem Stalkowskim osiągali bardzo dobre rezultaty w rozgrywkach juniorskich pod egidą Aforti Startu. To wystarczyło do zainteresowania ekstraligowych potentatów. Bogdanowicz trafił do Torunia, Krakowiak do Zielonej Góry.
Gnieźnianie zostali ze wspomnianym Stalkowskim oraz trójką wychowanków mających jeszcze niewielkie doświadczenie w klasie 500cc. Potrzebne były wzmocnienia z zewnątrz. Postawiono jednak na zawodników, którzy z Gnieznem mają coś wspólnego. Kevin Fajfer zdawał licencję w barwach Startu, natomiast Mateusz Błażykowski wprawdzie na papierze jest wychowankiem Orła Łódź, ale jazdy w lewo uczył się właśnie przy Wrzesińskiej 25. – Bardzo istotne przy transferze było podejście gnieźnieńskiego klubu. Od początku czułem, że miejscowi działacze są zdeterminowani, żeby mnie tutaj ściągnąć, więc długo się nie zastanawiałem. Oczywiście to, że tutaj zaczynałem swoją przygodę z tym sportem, mieszkam w pobliżu i mam bardzo blisko na treningi, to także bardzo duże plusy – zdradza szczegóły swojego powrotu go Gniezna Kevin Fajfer.
Syn Adama Fajfera w tym roku skończy już 21 lat, zatem sezon 2019 będzie dla niego ostatnim w gronie młodzieżowców. Można powiedzieć, że temu zawodnikowi wiek juniora przeleciał wyjątkowo szybko. Licencję zdał on bowiem dopiero jako osiemnastolatek, w sierpniu 2016. Po mniej więcej roku jazdy głównie w zawodach młodzieżowych Kevin trafił do Poznania, gdzie z miejsca stał się podstawowym ligowym młodzieżowcem. W sezonie 2018 wykręcił średnią 0,885 pkt/bieg.
Teraz czeka go o wiele trudniejsze zadanie. 21-latek zapewne stworzy parę z Damianem Stalkowskim i wspólnie z nim będzie musiał rywalizować na froncie pierwszoligowym. W dodatku na miejsce w składzie chrapkę z pewnością będą mieli młodsi juniorzy, ze wspomnianym Błażykowskim na czele. – Poznański okres mojej kariery będę dobrze wspominać. Były rzecz jasna wzloty i upadki, ale myślę, że PSŻ dał mi więcej na plus niż na minus. Ja chcę się jednak dalej rozwijać i mam nadzieję, że przeskok ligę wyżej mi w tym pomoże. Chciałbym poprawić swoją średnią w stosunku do ubiegłego roku. Co prawda rywale będą teraz jeszcze groźniejsi, ale wierzę, że mnie na to stać – podkreśla nasz rozmówca.
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że w przejściu Kevina Fajfera do Poznania podczas sezonu 2017 palce maczała firma Iveston. Sponsor bardzo poważnie wyposażył wówczas młodzieżowca, finansując dla niego dwa kompletne motocykle mające pomóc w skutecznej jeździe dla „Skorpionów”. Z czasem jednak relacje żużlowca i darczyńcy osłabły. W efekcie Iveston skoncentrował się na roli sponsora tytularnego poznańskiego żużla, natomiast Fajfer trafił do Gniezna. Tam formację młodzieżową finansuje firma Aforti, która trafiła zresztą do nazwy drużyny młodzieżowej Startu. A jak wygląda sytuacja Kevina, gdy chodzi o sponsorów indywidualnych? – Przyznam szczerze, że teraz mam w tym aspekcie bardzo ciężko. Jeżeli znalazłby się ktoś, kto chciałby wspierać mnie indywidualnie, to byłbym bardzo wdzięczny i szczęśliwy. Żużel to nie jest tani sport, więc przyda się każda złotówka. Gdyby ktoś wyrażał chęć wspierania mnie finansowo, to zapraszam do kontaktu – przekazuje nowy-stary junior GTM Startu Gniezno za pośrednictwem portalu speedwaynews.pl.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!