Sheffield Tigers poinformowali o zakończeniu współpracy ze swoim wieloletnim zawodnikiem. Kapitan opuści klub po ośmiu latach.
Kończy się ośmioletnia przygoda Kyle’a Howatha w Sheffield. Dotychczasowy kapitan drużyny Tigers opuszcza klub i nie będzie reprezentował go w przyszłym sezonie. Klub ten był jego domem od 2016 roku.
Osiem lat pełnych emocji i sukcesów
Razem z Tigers Howarth zwyciężył w rozgrywkach Championship, czyli na drugim poziomie rozgrywkowym w Wielkiej Brytanii, w 2017 roku. Później, w sezonie 2020 klub z Sheffield po raz pierwszy o 1996 roku wystąpił w najlepszej brytyjskiej lidze – Premiership. W sezonie 2023 Tigers razem z Howarthem na pokładzie osiągnęli największy sukces w dziejach klubu. Przed dwoma laty „Tygrysy” po raz pierwszy w historii zdobyły drużynowe mistrzostwo Wielkiej Brytanii.
W tym roku Tigers wygrali fazę zasadniczą SGP Premiership. Nieco mniej szczęścia mieli jednak w półfinale, w którym musieli uznać wyższość późniejszych mistrzów – Belle Vue Aces. Do awansu do finału zabrakło jednak niewiele, dwumecz zakończył się bowiem wynikiem 91:89
– To nie była łatwa rozmowa, ponieważ Kyle jest częścią tego klubu. Był fantastycznym zawodnikiem, zawsze dawał z siebie 100 procent i był dla nas niezawodny zdecydownaie częściej niż rzadziej. Po prostu poczuliśmy, że nadszedł właściwy czas i odejście Kyle’a będzie dobre dla nas obu – i to było coś, co on również czuł przez jakiś czas. Czy uważam, że to jest całkowity koniec drogi dla Kyle’a w Sheffield? Nie, i mam nadzieję, że tak nie będzie – powiedział Damien Bates – promotor Sheffield Tigers.
Wyjątkowe chwile Howartha
Na pożegnanie głos zabrał również sam zawodnik. Dla Kyle’a Howartha osiem lat w Sheffield było najdłuższą przygodą w jednym klubie w karierze.
– Spędziłem w tym klubie naprawdę dobry czas, mam bardzo dobre wspomnienia i poznałem wielu wspaniałych ludzi. Zdobycie dwóch tytułów pucharowych, dwukrotne wygranie tytułu w parach, a potem oczywiście rok 2023 i ten dramatyczny finał z Ipswich u siebie, odrobienie 18 punktów straty, to będzie jeden z najlepszych momentów dla mnie. Zdobycie sześciu trofeów w ciągu ośmiu lat z nimi było niesamowite i było to dla mnie wspaniałe przeżycie. Chciałbym po prostu bardzo podziękować klubowi za wszystko co zrobili i za to, że wspierali mnie w trudnych momentach. Dziękuję również kibicom, którzy mnie wspierali, i życzę Sheffield Tigers wszystkiego najlepszego w przyszłości – powiedział były już kapitan drużyny.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!