Aforti Start Gniezno nie jest upatrywane wśród faworytów tegorocznych rozgrywek w eWinner 1. Lidze Żużlowej. Pierwszym zawodnikiem, który zdecydował się przedłużyć swoją umowę z klubem z pierwszej stolicy Polski jest Oskar Fajfer - najlepszy zawodnik Startu w ubiegłym sezonie.
Fajfer przez ostatnie dwa sezony meldował się w czołowej dziesiątce najskuteczniejszych zawodników na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce. To jednak nie pozwoliło mu by otrzymać oferty z PGE Ekstraligi, do której by wrócił po kilkuletnim rozbracie. W związku z tym zawodnik zdecydował się przedłużyć umowę z swoim macierzystym zespołem – Propozycje i oferty pojawiały się z innych pierwszoligowych klubów. Natomiast nie widziałem sensu zmiany barw klubowych, skoro w moim macierzystym klubie wszystko funkcjonuje, jak należy. Poziom pierwszoligowy stale się podnosi, co bardzo cieszy. Natomiast idealny scenariusz dla mnie to awansować ze Startem do Ekstraligi i dalej zdobywać punkty dla Gniezna. Jestem ambitnym zawodnikiem, który chce się ścigać na najwyższym szczeblu rozgrywek wśród najlepszych – mówi dla polskizuzel.pl
Drużyna "Orłów" nie jest stawiana w roli faworytów eWinner 1. Ligi Żużlowej. Oskar Fajfer z kolei uważa, że drużynę z Gniezna stać naprawdę na wiele i nie twierdzi, że Falubaz Zielona Góra, Polonia Bydgoszcz czy Wilki Krosno, które stawiane są w roli pretendentów do awansu są od nich lepsze. Swoich atutów szuka w zawodnikach oraz specyficznym torze przy ulicy Wrzesińskiej – Stać nas na wszystko. Mamy w drużynie naprawdę ciekawych zawodników, którzy przede wszystkim chcą się ścigać i są ambitni. Niech każdy z nas sumiennie robi swoje, a nie jeden się zdziwi, na co stać Start. Ja wcale nie twierdze, że te drużyny są od nas lepsze. W przyszłym sezonie mogą decydować niuanse i detale. Każdy ma równe szanse. W każdym z nas drzemie duży potencjał. Jeśli każdy solidnie i sumiennie przygotuje swój team do nowego sezonu, to będziemy mogli wygrać z każdym. Po trzecie domowy tor. To nasz spory atut – kończy Fajfer.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!