KS Apator Toruń ma spore grono juniorów. Wiemy jednak, że przed kolejnym sezonem choć jeden z nich zmieni klub. Będzie to Mateusz Affelt, którego do niedawna oglądaliśmy nawet w PGE Ekstralidze.
Wychowanek „Aniołów” rozpoczynał starty na motocyklach od klasy 250cc. Już tam pokazywał się z niezłej strony, co w połączeniu z małymi oczekiwaniami względem juniorów sprawiło, że do startów na „pięćsetce” przystąpił z łatką talentu. Z racji wieku pierwszy sezon po zdaniu licencji spędził na jeździe w zawodach młodzieżowych, gdzie szczególnie na domowym obiekcie pokazywał się z przyzwoitej strony. Miał jednak jeden problem, którego nie wyeliminował od początku kariery – słabe starty. Te w aktualnym żużlu są kluczem do sukcesu, a o wyprzedzanie na trasie jest niezwykle ciężko.
W sezonie 2022 podstawową parę torunian tworzyli Krzysztof Lewandowski oraz Denis Zieliński. W odwodzie pozostawał także Karol Żupiński, co sprawiło, że Affelt stał przed długą drogą by pojawić w ekstraligowym zestawieniu macierzystej drużyny. Ostatecznie jednak na początku lipca zawitał do składu, lecz w Lublinie mecz zakończył bez punktu. Trener jednak od tamtego momentu dawał więcej szans Affeltowi, a ostatecznie do końca sezonu oglądaliśmy go trzynastokrotnie pod taśmą.
Rok później młody „Anioł” stał się już podstawowym zawodnikiem pierwszej drużyny. Już na otwarcie sezonu Affelt wygrał bieg z Oskarem Paluchem i Mateuszem Bartkowiakiem, co mogło być dobrym prognostykiem. Tak jednak nie było, a zawodnik Apatora spisywał się bardzo słabo zostając najgorszym sklasyfikowanym zawodnikiem PGE Ekstraligi (0.509 punktu na bieg). Wówczas aż 68% biegów kończył bez zdobyczy punktowej. Już wtedy kończyła się cierpliwość torunian do Affelta, lecz pozostał w drużynie także na sezon 2024.
W Toruniu skończyła się cierpliwość. Zmieni klub
Dało się jednak usłyszeć, że będzie w składzie jedynie do czasu kiedy wymagany wiek osiągnie Antoni Kawczyński, czyli kolejna z nadziei toruńskiego speedwaya. Ku zdziwieniu wszystkich jednak Affelt miewał przebłyski, a jego najlepszy mecz miał miejsce przeciwko Fogo Unii Leszno. Wówczas po dwóch biegach pochwalić się mógł kompletem punktów. Udany występ zanotował parę tygodni później przeciwko Betard Sparcie Wrocław (4+1). Pozostałe starty jednak nie były już tak udane, co sprawiło, że ostatecznie Affelt stracił miejsce w składzie na początku czerwca.
Już wiemy, że 18-latka zabraknie w kadrze KS Apatora Toruń na sezon 2025. Postawiono bowiem na tercet Lewandowski-Kawczyński-Rumiński, który będzie rywalizował o miejsce w składzie. Przynajmniej na papierze jednak powinna to być pierwsza dwójka. Affelt z kolei dostał zielone światło na poszukiwanie nowego klubu w niższej lidze. Najprawdopodobniej pójdzie tropem Karola Żupińskiego i wyląduje w ekipie #OrzechowaOsada PSŻ-ie Poznań. Obie strony mogą sobie pomóc, a Affelt powinien być podstawowym juniorem. Dotychczas w kadrze jest bowiem jedynie Kacper Teska.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!