Jakub Jamróg w okienku transferowym postanowił przedłużyć swój kontrakt ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Wychowanek Unii Tarnów przyznał, że kilka klubów zabiegało o jego usługi, ale zdecydował się na pozostanie. Jego zdaniem, pozycja faworyta do awansu jest kwestią zmienną.
Krajowy senior Wybrzeża w minionym sezonie był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole. Jakub Jamróg wykręcił średnią 1,951 pkt./bieg w szesnastu spotkaniach. 30-latek całkiem dobrze odnalazł się w nowym otoczeniu i postanowił przedłużyć swoją umowę z Wybrzeżem. – Były propozycje, ale teraz jest w żużlu taki trend, że skoro jest dobrze, to po co to na siłę zmieniać. To zawsze jest ryzyko. Przy rozmowach o kontrakcie zawsze jest pięknie, kolorowo, a później różne rzeczy wychodzą. W Wybrzeżu było w porządku, więc uznałem, że nie ma sensu tego zmieniać – powiedział Jakub Jamróg w rozmowie z polskizuzel.pl.
Przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu większość typowała, że Wybrzeże awansuje do PGE Ekstraligi. Zespół Eryka Jóźwiaka odpadł już w półfinale rozgrywek eWinner 1. LŻ. Gdańszczanie dokonali kilku zmian w składzie. Pojawili się m.in. Adrian Gała, Wiktor Trofimow oraz nowi młodzieżowcy. – Teraz sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Jak rok temu mówiło się, że rozbijemy ligę, tak teraz każdy mówi w drugą stronę. Na ustach wszystkich są Polonia i Falubaz. Jednak pierwsza liga jest nieprzewidywalna. Ostatni sezon pokazał, gdzie są faworyci, a gdzie ci, którzy wcale nie byli typowani do pierwszych miejsc – dodał Polak.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!